25 mln pasażerów w Polsce w 2013 r.

8 kwietnia 2014 15:56
10 komentarzy
Reklama
Polskie porty lotnicze obsłużyły w ubiegłym roku prawie 25 mln pasażerów. Wzrost przekroczył 2 proc. i był podobny do europejskiej średniej. Ubyło jednak osób latających na trasach krajowych i rejsami czarterowymi. Polska wciąż jest jednak rynkiem lotniczym o dobrych perspektywach, bo statystyczny Polak wciąż lata trzykrotnie rzadziej niż Niemiec.

- Na podstawie zebranych i zweryfikowanych przez Urząd Lotnictwa Cywilnego danych można stwierdzić, że rok 2013 był dobrym rokiem. W polskich portach lotniczych było 25 mln pasażerów, co oznacza, że wzrost w porównaniu do roku 2012 wyniósł 2,2 proc. Nie jest to może wynik imponujący, ale cieszymy się, że mimo wszystko mamy tendencję wzrostową - mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Piotr Ołowski, prezes Urzędu Lotnictwa Cywilnego.



Wzrost na polskich lotniskach był zbliżony do europejskiej średniej. Ołowski przypomina, że według Airports Council International wzrost liczby pasażerów na naszym kontynencie sięgnął 2,6 proc. Było to znacznie mniej niż na Bliskim Wschodzie (ponad 10 proc.) i w rejonie Azji i Pacyfiku (ponad 7 proc.). Światowa średnia wyniosła 4 proc.

Ołowski zauważa, że od 2007 r. ruch lotniczy w naszym kraju wzrósł o ok. 35 proc. Z połączeń krajowych skorzystało o 15 proc. więcej osób niż 7 lat temu. Jednak to właśnie na trasach krajowych w ubiegłym roku ubyło najwięcej pasażerów – 1,1 miliona – niemal jedna trzecia pasażerów z 2012 r. Pomiędzy polskimi lotniskami podróżowało w ubiegłym roku tylko 2,4 mln osób.

- Przyczyna może być taka, że w 2013 roku mieliśmy brak alternatywy dla przewozów OLT, jak również kwestia mniejszego oferowania przez Polskie Linie Lotnicze LOT i Eurolot na rynku przewozów krajowych. Jeżeli chodzi z kolei o wzrost przewozów międzynarodowych możemy to zawdzięczać głównie ofercie przewoźników niskokosztowych, czyli przede wszystkim linii: Ryanair, Wizz Air, easyJet oraz Norwegian Air Shuttle - tłumaczy Ołowski.

W ubiegłym roku zmniejszyła się także po raz drugi z rzędu liczba pasażerów lotów czarterowych. W 2013 r. pasażerów linii czarterowych było 338 tys. – o 1,1 proc. mniej niż rok wcześniej. Powodem jest m.in. niestabilna sytuacja w Afryce Północnej. Ołowski prognozuje jednak, że w tym roku, o ile nie będzie niespodziewanych zdarzeń, czartery powinny zanotować odbicie i wzrost liczby pasażerów.

Na całym rynku powinno również przybyć pasażerów. Ołowski podkreśla, że Polacy wciąż bardzo mało latają. Tzw. mobility factor, czyli wskaźnik mobilności, który określa liczbę lotów statystycznego Polaka, wynosi jedynie 0,67. Średnio latamy zatem półtora raza na dwa lata. W Niemczech wskaźnik ten wynosi 2,2, czyli ponad dwa loty rocznie.

- Prognozuję, że w dalekiej perspektywie wzrost przewozów międzynarodowych powinien być większy w Polsce niż w państwach europejskich. Natomiast w 2014 roku myślę, że jeżeli będzie wzrost przewozów pasażerskich, to będzie on umiarkowany. Niestety, na lotnicze przewozy pasażerskie składa się bardzo wiele czynników, czasami zupełnie niezwiązanych z lotnictwem. Mam na myśli sytuacje pogodowe, również polityczne - wylicza Ołowski.

Pozytywny wpływ powinna wywrzeć poprawiająca się koniunktura gospodarcza. Wzrost gospodarczy oddziałuje jednak długoterminowo i może nie być w stanie skompensować nieprzewidzianych zdarzeń. Ołowski przypomina sytuację z 2010 r., kiedy chmura pyłu z islandzkiego wulkanu Eyjafjallajökull na ponad tydzień wymusiła całkowite zamknięcie przestrzeni powietrznej dla lotów linii lotniczych.
Ten artykuł powstał na podstawie materiałów prasowych nadesłanych do redakcji przez podmiot trzeci. Portal Pasazer.com nie bierze odpowiedzialności za merytoryczną treść artykułu, którego nie jest autorem.

Ostatnie komentarze

 - Profil gość
mietek 2014-04-12 21:35   
mietek - Profil mietek
Prawie 50 lat komunizmu zrobiło swoje i musimy to niestety nadrobić. gosc_7a6c5 ma pełną rację i żaden strach przed lataniem czy inne akcje. Tutaj chodzi o siłę nabywczą naszej forsy. Za mało zarabiamy aby wyskoczyć na weekend gdzieś. W UK to każdego robotnika stać na weekend w Barcelonie lub Paryżu.
gosc_7a6c5 2014-04-09 09:01   
gosc_7a6c5 - Profil gosc_7a6c5
Podastawową przyczyną tak małego ruchu lotniczego w Polsce jest brak srodków piniężnych na tego typu podróże. Polskie społeczeństwo jest biedne i w państwie gdzie 70% obywaleti zarabia poniżej 500euro miesięcznie nie stać ludzi na wydanie 50% pensji na weekendowy wypad do Paryża lub Rzymu.
solokhumbu 2014-04-09 07:08   
solokhumbu - Profil solokhumbu
b737800max: tak, oczywiście, kwestia strachuh u niektórych gra decydującą rolę. Ale (prafarazując klasyka): Sorry, taki mamy (głupi) naród: tłuc się wolą, mniej restrycji bagażowych w autobusach względem samolotów ("Panie, bo jak to tak, tylko z podręcznym" albo "Bo proszę Pana, do samolotu to flaszuni z sobą wziąć nie można z domu"), strach przed portem docelowym ("No bo Panie wysiądę z tego samolotu i co dalej"). Obrazek sprzed jakiś 2 lat, lot KLM AMS-WAW: CC rozosi (dla losowo wybranych zaledwie 3 paxów w dość pełnym B738) ankiety dotyczące satysfakcji z lotiu KLMem, ileś osób (nie 1, nie 2 i nie 5, tylko więcej...) odmawia, albo machając intenssywnie rękami, albo: "No, no, senk ju". Po prostu słoma z butów i skarpetki z sandałów. Jasne, zmienia się to na lepsze, ale dużo jeszcze wody w Warcie upłynie, nim dorównamy do Eur Zach. I nie jest to kwestia kasy (tzn: nine przede wszyskim), problem leży w głowie, a nie w portfelu. Po 11 latach pracy w turystyce mam chyba prawo mieć pewną opinię...
 - Profil gość
Reklama
Kup bilet Więcej
dorośli
(od 18 lat)
młodzież
(12 - 18 lat)
dzieci
(2 - 12 lat)
niemowlęta
(do 2 lat)
Wizy
Rezerwuj hotel
Wizy
Okazje z lotniska

dorośli
(od 18 lat)
młodzież
(12 - 18 lat)
dzieci
(2 - 12 lat)
niemowlęta
(do 2 lat)
Rezerwuj hotel
Wizy