Etihad Regional nie przyleci do Polski
Reklama
Etihad Regional nie przyleci do Polski. Przynajmniej na razie. Ogłoszone w listopadzie ub. roku połączenia z Wrocławia i Poznania do Berlina od kilku dni były niedostępne do rezerwacji.
Linia Darwin Airline pod marką Etihad Regional miała oferować od 30 marca loty z Poznania i Wrocławia do Berlina (Tegel). W związku z inwestycją Etihad Airways w regionalną linię Darwin Airlines i utworzeniu marki Etihad Regional szwajcarski przewoźnik ogłosił podczas ubiegłorocznego Dubai Airshow 21 nowych tras, w tym dwie do Polski, które miały być obsługiwane samolotami Saab 2000 zabierającymi na pokład 50 pasażerów.
- To jest krok naprzód i duża zmiana dla Etihad Airways. Z naszym nowym partnerem Darwin Airline, tworzymy unikalne podejście do rozwoju sieci dla linii lotniczych. Obywatele Unii Europejskiej, w tym także Polski będą mogli podróżować z wielu mniejszych zakątków Europy przez Abu Dhabi i skorzystać z naszych połączeń na cały świat - powiedział nam wtedy James Hogan, prezes Etihad Airways.
Piotr Bożyk
Fot. Etihad Regional
Dziś (18.02) szwajcarski przewoźnik poinformował naszą redakcję, że loty nie dojdą do skutku, przynajmniej nie w pierwotnie podanym terminie. Przedstawiciele linii nie chcieli jednak podać przyczyn podjętej decyzji.
Według naszych źródeł Etihad Regional nie otrzymał jeszcze zgody na code-share kilkunastu połączeń z Etihad Airways. Decyzja szwajcarskiego urzędu lotnictwa ma być znana dopiero pod koniec lutego. Bez jego zgody sprzedaż biletów na trasach tylko do Berlina nie miała żadnego ekonomicznego uzasadnienia.
Linia Darwin Airline pod marką Etihad Regional miała oferować od 30 marca loty z Poznania i Wrocławia do Berlina (Tegel). W związku z inwestycją Etihad Airways w regionalną linię Darwin Airlines i utworzeniu marki Etihad Regional szwajcarski przewoźnik ogłosił podczas ubiegłorocznego Dubai Airshow 21 nowych tras, w tym dwie do Polski, które miały być obsługiwane samolotami Saab 2000 zabierającymi na pokład 50 pasażerów.
- To jest krok naprzód i duża zmiana dla Etihad Airways. Z naszym nowym partnerem Darwin Airline, tworzymy unikalne podejście do rozwoju sieci dla linii lotniczych. Obywatele Unii Europejskiej, w tym także Polski będą mogli podróżować z wielu mniejszych zakątków Europy przez Abu Dhabi i skorzystać z naszych połączeń na cały świat - powiedział nam wtedy James Hogan, prezes Etihad Airways.
O połączeniach airberlin do portów regionalnych w zachodniej Polsce spekulowano od dawna, ale przewoźnik wcześniej nie potwierdził zainteresowania tymi trasami. Miało się to zmienić dzięki ekspansji największego udziałowca berlińskiej linii - Etihadu.
Poznań i Wrocław mają bardzo dobre połączenia drogowe, a Poznań także kolejowe z Berlinem. Nie ulega wątpliwości, że ekspansja miała na celu przyciągnięci pasażerów tranzytowych z Polski Zachodniej, którzy mogliby korzystać z bogatej oferty lotów airberlin po Europie, jak i transatlantyckich. A z przesiadką w Abu Zabi również rejsy Etihadu do Azji i Australii.
Darwin Airline to regionalna linia lotnicza z siedzibą w Lugano. Jej główną bazą jest lotnisko w Genewie. Obecnie przewoźnik oferuje regularne loty do kilku miast w Europie. Jego flota składa się z 10 samolotów Saab 2000, które mogą zabrać na pokład 50 pasażerów. W ostatnich tygodniach linia prowadzi także negocjacje z firmą Nordic Aviation Capital (NAC) w sprawie wynajmu 4 lub 5 maszyn ATR 72-500.
Darwin Airline to regionalna linia lotnicza z siedzibą w Lugano. Jej główną bazą jest lotnisko w Genewie. Obecnie przewoźnik oferuje regularne loty do kilku miast w Europie. Jego flota składa się z 10 samolotów Saab 2000, które mogą zabrać na pokład 50 pasażerów. W ostatnich tygodniach linia prowadzi także negocjacje z firmą Nordic Aviation Capital (NAC) w sprawie wynajmu 4 lub 5 maszyn ATR 72-500.
Piotr Bożyk
Fot. Etihad Regional