Samolot Ethiopian Airlines porwany
Reklama
Samolot linii Ethiopian Airlines wykonujący lot z Addis Abeby do Rzymu został uprowadzony i zmuszony do nieplanowanego lądowania w Genewie. Porywacz został już aresztowany, a nikomu z 200 pasażerów i członków załogi nic się nie stało.
Na razie nie wiadomo, kim jest porywacz i w jakim celu uprowadził samolot. Zgodnie ze wstępnymi informacjami przekazywanymi przez przewoźnika porywacz najprawdopodobniej wsiadł na pokład w trakcie międzylądowania w Chartumie (stolica Sudanu).
BBC informuje, że prawdopodobnym powodem uprowadzenia samolotu była chęć zdobycia azylu w Szwajcarii przez porywacza. Użytkownicy Twittera publikowali nagrania z rozmowy między kokpitem a kontrolą ruchu lotniczego, na którym słychać prośbę o azyl. Jednak Agencja Reuters nie była w stanie zweryfikować tych nagrań.
Reuters dodaje, że niewykluczone, iż porywacz był jednym z pilotów.
Szwajcarska policja zatrzymała już porywacza, a nikomu z pasażerów nic się nie stało.
Lot ET702 był obsługiwany przez samolot typu Boeing 767-300ER o znakach rejestracyjnych ET-AMF. Wylot ze stolicy Etiopii nastąpił punktualnie o 00:30 czasu lokalnego (22:30 polskiego). Rozkładowe lądowanie w Rzymie miało nastąpić o 4:40 czasu lokalnego. Zamiast tego maszyna wylądowała w Genewie o 6:00. Pasażerowie opuścili pokład dopiero po ok. 2 godzinach.
Dominik Sipiński
Dominik Sipiński