Alitalia w potrzebie. Pomoże Etihad?
Reklama
Włoska Alitalia znów potrzebuje dofinansowania. Jak powiedział wczoraj (13.1) prezes linii, przewoźnik zwróci się do banków o kolejną transzę kredytu. W ciągu ostatniego półrocza Alitalia otrzymała wsparcie wynoszące 500 mln euro (ok. 2 mld zł).
Jak przyznał na wczorajszym zgromadzeniu akcjonariuszy Gabriele del Torchio, dyrektor wykonawczy linii, zastrzyk finansowy może okazać się niezbędny.
- Jeśli nie uda nam się osiągnąć celów finansowych, być może będziemy musieli po raz kolejny poprosić o gotówkę - powiedział del Torchio.
Ratunkiem może być zakup udziałów przez Etihad Airways. Cytowane przez Reutersa źródła mówią, że linia z Abu Zabi mogłaby kupić nawet 40 proc. akcji. Prezes Etihad powiedział jednak, że decyzje na pewno nie zapadną w pośpiechu. Żadne ogłoszenie nie jest planowane co najmniej do końca tego miesiąca, jednak del Torchio jest "umiarkowanym optymistą" co do powodzenia rozmów z Etihadem.
Alitalia zebrała w ubiegłym miesiącu 300 mln euro od akcjonariuszy w ramach ratunkowego podwyższenia kapitału. W październiku przewoźnik zdobył finansowanie w wysokości 200 mln euro od włoskich banków. Jak przypomina Reuters, włoski dziennik "Il Mesengero" na początku stycznia donosił, że Alitalia zwróciła się do banków o kolejne 50 mln euro.
Pomimo tego del Torchio został ponownie wybrany dyrektorem wykonawczym, a Roberto Colaninno utrzymał stanowisko prezesa.
Od momentu przejęcia władzy w Alitalii przez prywatnych inwestorów linia notuje straty. W 2012 r. rezultat na działalności podstawowej wyniósł -119 mln euro. W pierwszym kwartale ubiegłego roku Alitalia straciła 136 mln euro.
Alitalia jest obecnie całkowicie sprywatyzowana. Największymi udziałowcami są: grupa bankowa Intesa Sanpaolo (20,59 proc. akcji), włoska poczta (19,48 proc.) oraz bank Unicredit (12,99 proc.). Koncern Air France-KLM przed zeszłorocznym dofinansowaniem miał 25 proc. akcji, ale odmówił udziału w zwiększeniu kapitału. Obecnie francusko-holenderska grupa ma 7,08 proc. akcji Alitalii.
Dominik Sipinski
Dominik Sipinski
fot. Dominik Sipinski