Mija sto lat lotnictwa cywilnego
Reklama
Dokładnie sto lat temu, 1 stycznia 1914 r., rozpoczęła się historia lotnictwa cywilnego. Na Florydzie wodnosamolot zbudowany przez Thomasa Benoista poleciał z jednym pilotem i jednym pasażerem z St. Petersburga do Tampy. Lot trwał jedynie 22 minuty, a dystans wyniósł 23 mile (ok. 37 km).
Dominik Sipiński
Jedynym pasażerem inauguracyjnego lotu był Abram Pheill, były burmistrz St. Petersburga, który za bilet zapłacił 400 dolarów (równowartość ok. 9200 dolarów w 2012 r.). Pilotem był Tony Jannus, a w przedsięwzięcie był też zaangażowany Percival Fansler, który zdobył środki na uruchomienie linii.
Linia "St. Petersburg-Tampa Airboat Line" była pierwszym rozkładowym, komercyjnym połączeniem lotniczym na świecie. Po inauguracyjnym rejsie powrotnym loty były wykonywane co najmniej dwa razy dziennie, a bilet kosztował 5 dolarów (ok. 115 dolarów w 2012 r.).
Jak informuje w komunikacie prasowym Międzynarodowe Stowarzyszenie Transportu Lotniczego (IATA) po stu latach lotnictwo komercyjne generuje prawie 750 mld dolarów przychodu rocznie. Codziennie na pokładach samolotów linii lotniczych podróżuje ponad 8 mln ludzi. W 2013 r. po raz pierwszy przekroczono liczbę 3 mld pasażerów, w tym roku ma to być 3,3 mld.
IATA szacuje, że lotnictwo komercyjne zapewnia na całym świecie 57 mln miejsc pracy. Łączna korzyść dla gospodarek to 2,2 bln dolarów.
W ramach obchodów stulecia lotnictwa dziś (1.1) odbędzie się lot z St. Petersburga do Tampy, który będzie rekreacją pierwszego rejsu sprzed wieku. Wykorzystany zostanie samolot Hoffmann X-4 Mullet Skiff, a trasa będzie identyczną z tą z 1914 r.
Uruchomiona została też specjalna strona internetowa poświęcona historii lotnictwa komercyjnego, a IATA zachęca internautów do dyskusji na Twitterze z wykorzystaniem hasztagu "#flying100".
Dominik Sipiński
fot. IATA