Życie własne systemu Eurolotu
Reklama
Eurolot nadal umożliwia zakup na stronie internetowej biletów na rejsy z Rzeszowa do Krakowa, które od 3 listopada b.r. będą realizowane raz w tygodniu, w niedzielę. Wczoraj (20.08) przewoźnik stanowczo zaprzeczał takiej możliwości.
Marek Stus
- Nie ma oferowania połączenia Rzeszów-Kraków w podstawowym kanale sprzedaży (via internet) - wyjaśniono w oświadczeniu przesłanym do redakcji pasazer.com.
Kilka dni wcześniej połączenie zostało przez pomyłkę wprowadzone do systemu rezerwacyjnego linii i trafiło do internetowej sprzedaży. Po naszej poniedziałkowej publikacji Eurolot zapewniał, że błąd ten został już usunięty, a sam fakt przelotu samolotu z Rzeszowa do Krakowa nie oznacza wprowadzenia do siatki przewoźnika nowej trasy. Przynajmniej nie w internecie, bo linie uznały, że bilety do Krakowa i tak będzie można kupić w Call Center albo w kasie na lotnisku.
Najwyraźniej jednak system rezerwacyjny Eurolotu nie zamierza podporządkowywać się woli przewoźnika i nadal sprzedaje bilety. Dziś rano (21.08) udało się nam bez żadnych problemów dokonać kolejnej rezerwacji, która została potwierdzona przez linie.
Groteskowe problemy z połączeniem widmo z Rzeszowa do Krakowa nie wystawiają najlepszego świadectwa programistom Eurolotu. Błąd systemu, który powinien zostać wyeliminowany w ciągu kilku minut, przez wiele dni żyje własnym życiem i kompromituje przewoźnika. Cierpi na tym jego wizerunek i spójność przekazu dotyczącego oferty handlowej.
Jest jednak i pozytywny aspekt tej sprawy. Z naszych informacji wynika bowiem, że zamieszanie wokół trasy widmo z Rzeszowa do Krakowa sprzyja jej popularności, a liczba sprzedanych biletów sukcesywnie rośnie.
Marek Stus