Trasa widmo Eurolotu: Rzeszów-Kraków
Reklama
Eurolot uruchomi od listopada nową trasę z Rzeszowa do Krakowa - informowaliśmy wczoraj (19.8). Jeszcze kilkanaście godzin temu bilety na to połączenie (tylko w jedną stronę) można było kupić w cenach rozpoczynających się od 72 zł. Teraz przez internet nie można, ale bilety będą dostępne w innych kanałach sprzedaży.
Trasa, której nie będzie, albo będzie tylko trochę
Krótko po naszej publikacji Karina Lisowska, nowa rzeczniczka prasowa linii, zwróciła się z prośba o sprostowanie informacji. Samoloty Eurolotu faktycznie będą przelatywać z Rzeszowa do Krakowa w ramach łączonego rejsu do Amsterdamu, a trasa nie jest nowym połączeniem Eurolotu.
Przewoźnik nie zamierza również prowadzić internetowej sprzedaży biletów wyłącznie na odcinek Rzeszów - Kraków. Jak podkreśla Lisowska, bilety na rejs Rzeszów - Kraków nadal będzie można kupić, ale... tylko przez call center przewoźnika lub bezpośrednio na lotnisku.
- Nie jest prawdą, że jest to nowe połączenie Eurolotu, jak również nie jest prawdą, że w systemie rezerwacyjnym można nabyć bilet na proponowaną trasę - przekonywała w mailu do Pasazer.com Lisowska. - Błąd systemu, który Państwu udostępnił taki widok, nie jest prawdziwą ofertą - dodaje.
Rezerwacje, których nie można dokonać
Wbrew zapewnieniom Lisowskiej wczoraj bilety nie tylko były dostępne w systemie, ale i można było je bez problemu kupić, a rezerwacje były potwierdzane. Nie wiadomo, ile osób zarezerwowało miejsca na tę trasę - co najmniej jedna, bo sprawdzając działanie systemu nam udało się bilet zakupić. Nie wiadomo też, czy Eurolot będzie honorował potwierdzone rezerwacje, czy zdecyduje się je anulować.
Według Lisowskiej trasa znalazła się w systemie rezerwacyjnym na stronie internetowej Eurolotu przypadkiem.
- Nie ma oferowania połączenia Rzeszów - Kraków w podstawowym kanale sprzedaży (via internet). Ponadto w podstawowej wyszukiwarce lotów na stronie Eurolotu nie ma takiego połączenia i nie było - dodaje.
Tylko czy dla pasażera ma znaczenie, że kupuje poprzez podstawową czy też mniej podstawową wyszukiwarkę, ale wciąż na stronie Eurolotu? Chyba nie.
Ponieważ samoloty przewoźnika i tak będą pokonywać ten odcinek, tak szybkie i zdecydowane sprostowanie informacji przez Eurolot jest nieco dziwne. To zrozumiałe, że przewoźnik nie chce wydawać pieniędzy na promocję lub obsługę 160-kilometrowej trasy, której popularność byłaby pewnie zbliżona do zera.
Trasa niedostępna w internecie, ale...
Trudno jednak pojąć, czemu Eurolot zamierza udostępniać bilety przez call center i na lotnisku, ale już przez stronę internetową - nie. Dodatkowe koszty generowane przez ten dodatkowy i najpopularniejszy kanał sprzedaży są zerowe, a choćby kilka sprzedanych biletów (a jeden pasażer już na lot Rzeszów-Kraków jest) obniży koszty dolotu z Podkarpacia do Małopolski.
Wydaje się, że festiwal tras w Eurolocie trwa nadal, choć tym razem problemem nie jest sam kierunek (bo pewnie lot łączony do Amsterdamu ma lepsze szanse niż osobno z Krakowa i Rzeszowa), ale niekonsekwencja w polityce sprzedażowej krótkiego, krajowego odcinka.
Dominik Sipiński, Paweł Cybulak
fot. Piotr Bożyk
Poniżej cała treść wyjaśnienia Eurolotu:
W związku z dzisiejszą publikacją na portalu pasazer.com, artykułu "Eurolot: Rzeszów-Kraków w jedną stronę", uprzejmie proszę o doprecyzowanie artykułu, ponieważ zawiera on treści niezgodne ze stanem faktycznym. Przywołana w artykule trasa Rzeszów - Kraków jest rejsem tranzytowym do Amsterdamu. Nie ma oferowania połączenia Rzeszów-Kraków w podstawowym kanale sprzedaży (via internet).Ponadto w podstawowej wyszukiwarce lotów na stronie www.eurolot.com nie ma takiego połączenia i nie było. Z winy systemu rezerwacyjnego pojawiła się możliwość zakupu biletów, ale tylko w sytuacji zmiany opcji wyszukiwania danego połączenia, nie w podstawowym oferowaniu. Błąd ten został już usunięty. Bilety na powyższej trasie można będzie nabyć tylko w Call Centre lub kasie lotniskowej przed odlotem.Z poważaniem,Karina LisowskaRzecznik Prasowy Eurolot SA.