EASA wydała dyrektywę dla B787
Piotr Bożyk
Reklama
Europejska Agencja Bezpieczeństwa Lotniczego (EASA) wydała w piątek wieczorem (26.07) nową dyrektywę dotyczącą samolotów Boeing 787, w której zażądała, aby wszyscy europejscy użytkownicy (PLL LOT, Thomson Airways, British Airways, Norwegian) dokonali inspekcji i/lub usunęli nadajniki Rescu406AFN firmy Honeywell ze swoich Dreamlinerów.
- Obecnie wykonaliśmy inspekcję techniczną w naszych czterech Dreamlinerach, która nie wykazała żadnych nieprawidłowości - powiedział nam Tomasz Balcerzak, wiceprezes LOT-u ds. operacyjnych.
Dyrektywa związana jest z ostatnim pożarem w Londynie, po którym wykryto problemy z bateriami litowo-manganowymi (LiMnO2) znajdującymi się w awaryjnym nadajniku lokalizacyjnym (ELT) Rescu406AFN firmy Honeywell. W ślad za EASA poszła także amerykańska Federalna Agencja Lotnictwa (FAA).
Nadajnik lokalizacyjny (ELT) model Rescu406AFN firmy Honeywell został zaprojektowany dla samolotów, które latają nad lądem i wodą. Pomaga on w lokalizacji danej maszyny w przypadku incydentów lub katastrof. ELT ułatwia poszukiwania dzięki przekazywaniu sygnałów o niebezpieczeństwie w paśmie 121,5 i 406 MHz. Urządzenie współpracuje także z międzynarodowym system satelitarnym ratownictwa lądowego, powietrznego i morskiego - COSPAS-SARSAT.
Piotr Bożyk
Fot. Piotr Bożyk
- Obecnie wykonaliśmy inspekcję techniczną w naszych czterech Dreamlinerach, która nie wykazała żadnych nieprawidłowości - powiedział nam Tomasz Balcerzak, wiceprezes LOT-u ds. operacyjnych.
Dyrektywa związana jest z ostatnim pożarem w Londynie, po którym wykryto problemy z bateriami litowo-manganowymi (LiMnO2) znajdującymi się w awaryjnym nadajniku lokalizacyjnym (ELT) Rescu406AFN firmy Honeywell. W ślad za EASA poszła także amerykańska Federalna Agencja Lotnictwa (FAA).
Nadajnik lokalizacyjny (ELT) model Rescu406AFN firmy Honeywell został zaprojektowany dla samolotów, które latają nad lądem i wodą. Pomaga on w lokalizacji danej maszyny w przypadku incydentów lub katastrof. ELT ułatwia poszukiwania dzięki przekazywaniu sygnałów o niebezpieczeństwie w paśmie 121,5 i 406 MHz. Urządzenie współpracuje także z międzynarodowym system satelitarnym ratownictwa lądowego, powietrznego i morskiego - COSPAS-SARSAT.
Piotr Bożyk
Fot. Piotr Bożyk
gość
maciek_waw
pcharasz
marcowy