Modlin nie zapłaci Ryanairowi
Reklama
Port lotniczy w Modlinie nie zapłaci odszkodowań Ryanairowi za starty związane z przeniesieniem operacji na Lotnisko Chopina w związku z zamknięciem w grudniu 2012 roku drogi startowej. Lotnisko kusi przewoźnika opłatami niższymi o 2/3 w stosunku do lotniska Chopina. Irlandzki przewoźnik poinformował dziś, że zostaje na głównym warszawskim lotnisku do 26 października.
- Ryanair otrzymał od Lotniska Warszawa/Modlin bardzo atrakcyjną ofertę, która po uwzględnieniu wszystkich możliwych zniżek daje przewoźnikowi oszczędności rzędu 65 proc. w stosunku do opłat na Lotnisku Chopina. Taka oferta oparta jest na rachunku ekonomicznym korzystnym dla obu stron - czytamy w oświadczeniu władz portu przesłanym do redakcji Pasazer.com.
Lotnisko podkreśla, że model funkcjonowania spółki nie zakłada dopłat do działania partnerów biznesowych. Rozmowy z Ryanairem wciąż są prowadzone.
Irlandzki low-cost zapowiedział dziś, że mimo wcześniejszych zapowiedzi o powrocie do Modlina 2 września, pozostanie na Lotnisku Chopina do końca października.
Ryanair z pewnością próbuje wykorzystać niepewną sytuację lotniska w Modlinie. Niedawno konkurencyjny Wizz Air poinformował, że na stałe zostaje na warszawskim Okęciu, rezygnując ze współpracy z portem lotniczym w Modlinie.
Lotnisko negocjuje obecnie także warunki współpracy z innymi liniami lotniczymi sektora przewoźników niskokosztowych oraz czarterowych.
Jak pokazaliśmy w Raporcie Pasazer.com w marcu tego roku, lotnisko w Modlinie należy do portów dających liniom lotniczym zniżki w wysokości odpowiadającej średniej krajowej. Nawet przed upustami jest jednak znacznie tańsze od najdroższego w Polsce lotniska Chopina. Struktura zniżek wspiera dużych przewoźników.
Paweł Cybulak, Dominik Sipiński