Land arty w Lublinie?
Reklama
Na terenach zielonych lotniska w Lublinie znajdą się land arty, czyli wielkie naziemne obrazy, które tworzy się bądź wysiewając w odpowiednim kształcie rośliny, bądź wyrysowując potężne rowy. Efekt artystyczny widoczny jest z góry. Dla pasażerów lądujących na lotnisku może to być nie lada atrakcja.
Jaki obraz zobaczymy lądując w Świdniku? Jankowski przekonuje, że na pewno związany z Lubelszczyzną.
- To będzie wielka gratka dla pasażerów, którzy podczas lądowania będą mogli oglądać z góry niezwykłe obrazy w ziemi – mówi Piotr Jankowski, rzecznik Portu Lotniczego Lublin w rozmowie z Dziennikiem Wschodnim.
- Zdecydowaliśmy, że na terenach zielonych koło lotniska znajdą się land arty. To będzie wielka gratka dla pasażerów, którzy podczas lądowania będą mogli oglądać z góry niezwykłe obrazy w ziemi – mówi Jankowski. - Jesteśmy dogadani z Jarosławem Koziarą, który je wykona. Artysta ma przedstawić nam swoją koncepcję.
Jaki obraz zobaczymy lądując w Świdniku? Jankowski przekonuje, że na pewno związany z Lubelszczyzną.
Lotnisko ma jednak pewne obawy, czy land arty nie będą dekoncentrować pilotów, dlatego wystąpiło do Urzędu Lotnictwa Cywilnego z prośbą o opinię.
- Jeśli urząd potwierdzi, że takie elementy są niewskazane, to land arty i tak będziemy chcieli zrobić, ale w mniejszym wymiarze i raczej z dala od pasa, np. na terenach wokół terminalu - mówi Jankowski.
Pomysł według nas jest świetny. A co Wy o nim sądzicie?