A380 nie poleci do Austrii
Reklama
Emirates nie otrzymał zgody austriackich władz lotniczych na wykorzystywanie samolotu Airbus A380 na trasie z Dubaju do Wiednia. Przewoźnik chciał obsługiwać część z trzynastu lotów tygodniowo tym największym pasażerskim samolotem świata.

Dominik Sipiński
Emirates nie otrzymał również zgody na dodanie jednego lotu tygodniowo, co zwiększyłoby liczbę rejsów do czternastu. Dodatkowa rotacja miała być związana z partnerstwem Emirates i Qantasa.

Austriackie władze chcą chronić swój rynek. Dodatkowy rejs oraz większe samoloty wykorzystywane przez Emirates znacznie zwiększyłyby podaż miejsc, co mogłoby wpłynąć niekorzystnie na Austrian Airlines, który również oferuje loty z Wiednia do Dubaju.
- To absurdalne - krótko kwituje Tim Clark, prezes Emirates, w rozmowie z "Air Transport World".
Emirates ma również problemy z uzyskaniem zgody na loty do Berlina. Tam przewoźnik jest blokowany przez Lufthansę, która obawia się zwiększonej konkurencji.
Dominik Sipiński
fot. Piotr Bożyk
Reklama