FAA i Boeing szykują się na powrót B787
Piotr Bożyk
Reklama
Wczoraj (16.04) szef amerykańskiej Federalnej Administracji Lotnictwa (FAA), Michael Huerta, poinformował, że agencja prowadzi dwa osobne postępowania certyfikacyjne. Pierwsze z nich dotyczy nowych baterii, natomiast drugie rozszerzonych operacji tzw. ETOPS.
Boeing ma nie tylko udowodnić FAA, że przeprojektowana bateria i nowy system zapobiegający przegrzewaniu się ogniw jest wystarczająco bezpieczny, ale także wykazać, że B787 jest na tyle godnym zaufania samolotem, że nadal będzie mógł spełniać rygorystyczne wymogi operacji ETOPS 180. Więcej na temat ETOPS można przeczytać w artykule "Boeing 787 straci ETOPS 180?".
Boeing zakończył program testowy, który składał się z 20 prób naziemnych, a także dwóch lotów technicznych, które zostały wykonane samolotem o rejestracji SP-LRC (N1791B) czyli trzecim LOT-owskim Dreamlinerem oraz dostarczył FAA obszerną dokumentację z przeprowadzonych badań.
Kiedy FAA nadal pracuje nad dokumentacją i certyfikacją nowych poprawek, Boeing i linie lotnicze przygotowują się do powrotu B787 w ciągu kilku następnych tygodni. Każdy B787 musi przejść proces modernizacji, który trwa od 4 do 5 dni i polega na usunięciu starych akumulatorów litowo-jonowych oraz instalacji i skonfigurowaniu nowych zespołów baterii, zarówno dla akumulatora głównego, jak i dodatkowego (APU).
Boeing planuje instalować poprawki w kolejności dostawy tych maszyn do linii. Jednak linie Qatar Airways i Ethiopian poinformowaly, że planują wznowienie lotów Boeingiem 787 jeszcze w tym miesiącu. Choć etiopski dziennik "Addis Fortune" powołujący się na anonimowe źródła w linii twierdzi, że to Ethiopian będzie pierwszą linią na świecie, która zacznie latać B787. Ponadto ANA i JAL oczekują na powrót Dreamlinerów do służby w przyszłym miesiącu, a linia United spodziewa się powrotu w maju.
Na tę chwilę jedynie brak informacji o B787 PLL LOT, LAN i Air India. Choć według wielu informacji należy się spodziewać powrotu Dreamlinerów tych linii do połowy czerwca.
Piotr Bożyk
Fot. Piotr Bożyk
Boeing ma nie tylko udowodnić FAA, że przeprojektowana bateria i nowy system zapobiegający przegrzewaniu się ogniw jest wystarczająco bezpieczny, ale także wykazać, że B787 jest na tyle godnym zaufania samolotem, że nadal będzie mógł spełniać rygorystyczne wymogi operacji ETOPS 180. Więcej na temat ETOPS można przeczytać w artykule "Boeing 787 straci ETOPS 180?".
Boeing zakończył program testowy, który składał się z 20 prób naziemnych, a także dwóch lotów technicznych, które zostały wykonane samolotem o rejestracji SP-LRC (N1791B) czyli trzecim LOT-owskim Dreamlinerem oraz dostarczył FAA obszerną dokumentację z przeprowadzonych badań.
Kiedy FAA nadal pracuje nad dokumentacją i certyfikacją nowych poprawek, Boeing i linie lotnicze przygotowują się do powrotu B787 w ciągu kilku następnych tygodni. Każdy B787 musi przejść proces modernizacji, który trwa od 4 do 5 dni i polega na usunięciu starych akumulatorów litowo-jonowych oraz instalacji i skonfigurowaniu nowych zespołów baterii, zarówno dla akumulatora głównego, jak i dodatkowego (APU).
Boeing planuje instalować poprawki w kolejności dostawy tych maszyn do linii. Jednak linie Qatar Airways i Ethiopian poinformowaly, że planują wznowienie lotów Boeingiem 787 jeszcze w tym miesiącu. Choć etiopski dziennik "Addis Fortune" powołujący się na anonimowe źródła w linii twierdzi, że to Ethiopian będzie pierwszą linią na świecie, która zacznie latać B787. Ponadto ANA i JAL oczekują na powrót Dreamlinerów do służby w przyszłym miesiącu, a linia United spodziewa się powrotu w maju.
Na tę chwilę jedynie brak informacji o B787 PLL LOT, LAN i Air India. Choć według wielu informacji należy się spodziewać powrotu Dreamlinerów tych linii do połowy czerwca.
Piotr Bożyk
Fot. Piotr Bożyk
gość
spotter10
TravelFan
kobek