Oblatywacz: Tiger Airways po Australii

19 maja 2013 10:39
10 komentarzy
Reklama
W Australii lotnictwo to podstawa transportu. Olbrzymie dystanse, pozbawione miast pustynie i nieliczne drogi oraz linie kolejowe bardzo utrudniają podróż w inny sposób. O popularności latania pomiędzy dużymi miastami świadczą statystyki - w 2012 r. tylko na trasie Sydney - Melbourne samolotem podróżowało ponad 8 mln osób. 

Przewoźnicy niskokosztowi to w Australii wciąż stosunkowo nowy segment rynku. Do tego zdominowany przez należącego do Qantasa Jetstara oraz Virgin Australia - innym liniom nie jest łatwo zaistnieć. Utworzony w 2007 r. australijski oddział Tiger Airways jest najmniejszą z tych trzech linii i do tego z uwagi na problemy finansowe niedługo zostanie przejęty przez Virgin Australia. 



Marka i oferta Tiger Airways Australia zostanie jednak zachowana. Zanim linia zostanie przejęta, zapraszamy na jej pokład. Podróż samolotem tego właśnie przewoźnika na piątej najbardziej ruchliwej trasie świata z Sydney do Melbourne prosto z Australii opisuje dla Pasazer.com Anne Steinbach.

Najmłodszy, najmniejszy LCC w Australii

Dzięki olbrzymiej liczbie lotów pomiędzy Sydney a Melbourne - nawet ponad 50 rejsów dziennie - jest w czym wybierać. Głównym kryterium jest cena, a internetowe wyszukiwarki pokazują, że spośród wszystkich przewoźników najtańszy jest właśnie Tiger Airways. Nie dość, że linia wygrywa ceną, to do tego oferuje loty w sensownych godzinach. Wybór pada zatem na Tiger Airways Australia i lot TT577. 

Australijski oddział mającej siedzibę w Singapurze linii to najmłodszy i najmniejszy z przewoźników niskokosztowych w tym kraju. Tiger Airways Australia ma bazy właśnie w Sydney i Melbourne. Początkowo linia latała pomiędzy drugorzędnymi lotniskami, ale od pewnego czasu koncentruje się na rejsach między głównymi portami. We flocie przewoźnika znajduje się 11 Airbusów A320. 



Tiger Airways Australia w całości należy do singapurskiej Tiger Aviation Group. W koncernie udziały mają z kolei m.in. Singapore Airlines (49 proc.), Indigo Partners (właściciel Wizz Aira, 24 proc.) oraz Irelandia Investments Limited (firma rodziny Ryanów, założycieli Ryanaira, 16 proc.). Biorąc pod uwagę udziałowców nic dziwnego, że od model biznesowy wszystkich spółek grupy Tiger Aviation jest wzorowany na europejskich liniach niskokosztowych. 

Bilet na ten półtoragodzinny rejs kosztował 89 dolarów australijskich (ok. 290 zł). Jak w większości tanich linii w cenie nie ma bagażu rejestrowanego. Najłatwiej i najtaniej podróżować tylko z podręcznym. Bilety warto rezerwować z dużym wyprzedzeniem, bo są wtedy znacznie tańsze. Łatwo w jedną stronę polecieć już za mniej niż 200 zł. 

Pasażerowie Tiger Airways Australia mogą zabrać na pokład za darmo maksymalnie dwie sztuki bagażu podręcznego o standardowych rozmiarach. Ich łączna waga nie może przekraczać 10 kg. 

Nerwy na lotnisku? Nie w Australii

Lotnisko Kingsford Smith w Sydney to największy port lotniczy w Australii. Rocznie obsługuje ponad 36 mln pasażerów. Mimo to jest położone stosunkowo blisko centrum miasta. Loty krajowe i międzynarodowe są obsługiwane z dwóch różnych terminali położonych po przeciwnych stronach lotniska. Terminal krajowy jest nieco trudniej dostępny, ale dobrze oznakowany. 



Odprawa na loty Tiger Airways Australia zaczyna się standardowo dwie godziny przed wylotem, a kończy 45 minut przed wylotem. Przewoźnik bardzo pilnuje czasu - żadne wymówki nie są akceptowane. Odprawa on-line jest możliwa poprzez stronę internetową przewoźnika, ale również na lotnisku jest darmowa. Na lotnisko w Sydney lepiej wybrać się wcześnie, bo droga prowadząca na nie jest często zakorkowana. Również w terminalu może być tłoczno. 

Sama odprawa dla pasażerów Tiger Airways jest bezproblemowa. Dla osób lecących tylko z bagażem podręcznym przeznaczone jest osobne stanowisko. Do odprawy potrzebny jest wyłącznie paszport. 

Również kontrola bezpieczeństwa jest szybka i bezproblemowa, zwłaszcza w porównaniu ze szczegółowymi europejskimi procedurami. Zwłaszcza na lotach krajowych kontrola jest tak swobodna jak australijski styl życia. Wystarczy tylko wyjąć z torby laptopa oraz pojemniki z płynami i aerozolami. Cała odprawa i kontrola bezpieczeństwa może zająć nawet mniej niż 10 minut.



W krajowym terminalu 2 w Sydney każdy znajdzie coś dla siebie: miłośnik jedzenia, zakupów, czy osoba, która lubi siedzieć i obserwować przechodniów. Szczególnie dużo jest punktów z jedzeniem - od fast foodów (McDonald's, Red Rooster, Krispy Kreme, Pie Face), po dobre azjatyckie i włoskie restauracje. Cały food court ma kształt owalu, dzięki czemu łatwo się tam zorientować. Liczne są też sklepy, m.in. French Connection, Pandory, a także punkt legendarnej surferskiej marki Rip Curl, a nawet Victoria's Secret. 

Boarding rozpoczyna się pół godziny przed odlotem - zaskakująco, o czasie. Już przy wyjściu do samolotu pasażerowie dzieleni są na dwie grupy. Ci z miejscami w przedniej części samolotu wsiadają rękawem, a pozostali - przez schody podstawione do tylnego wejścia. Dzięki temu teoretycznie nikt nie powinien tłoczyć się na schodach lub w przejściu w samolocie. W praktyce pasażerowie mylą grupy, więc nadal jest tłok i zamieszanie, a część osób musi czekać na schodach.


Na pokładzie - norma

Sam lot to nic specjalnego. W Airbusach A320 układ siedzeń jest typowy dla przewoźników niskokosztowych - 180 miejsc w 30 rzędach, w układzie jednoklasowym. Średni wiek 11 A320 we flocie Tiger Airways Australia to zaledwie 4,5 roku. 

W samolocie nie ma żadnych urządzeń rozrywki pokładowej. Pasażerom musi wystarczyć magazyn przewoźnika, znajdujący się w kieszeni każdego fotela. Egzemplarze są jednak mocno zużyte - widać, że przez niejedne ręce już przeszły. 



Linie Tiger Airways nie oferują pasażerom darmowych przekąsek ani napojów. Menu płatnych posiłków jest jednak dość rozbudowane. Wszystkie dania można zamówić przez Internet przed wylotem. Rezerwując co najmniej 5 dni przed wylotem pasażerowie otrzymują zniżkę w wysokości ok. 2,6 zł oraz mają największy wybór posiłków. Na pokładzie samolotu oferta jest uboższa. Ceny napojów i przekąsek wahają się od ok. 10 zł do ok. 25 zł, a za dwudaniowe menu z napojem zapłacimy ok. 40 zł. 

Lot przebiega spokojnie, bez żadnych nadzwyczajnych wydarzeń. Start i lądowanie - o czasie, a obsługa przyjazna. 

Melbourne jak Etiuda? Przez remont

Gorzej było po przylocie do Melbourne. Obsługujące ponad 27 mln podróżnych rocznie lotnisko Tullamarine jest drugim największym w Australii. Przewoźnicy niskokosztowi obsługujący loty krajowe korzystają z terminala 4 - pierwszego terminala w Australii zbudowanego specjalnie dla low-costów. 



Samoloty parkują na płycie, skąd pasażerowie muszą przejść do terminala. Spacer może potrwać nawet 15 minut! Do tego bagaże odbiera się w zaimprowizowanej przestrzeni poza budynkiem terminala, a toalety znajdują się w kontenerze. Wynika to z trwającej rozbudowy terminala 4. Po zakończeniu prac w 2014 r. będzie on połączony z pozostałymi i znacznie wzrośnie jego standard.



Odlatując z Melbourne należy pamiętać o tym, że Tiger Airways Australia korzysta z oddalonego terminala 4. Dojście do tymczasowego kontenera, w którym odbywa się odprawa, zajmuje chwilę. 

Co dalej z Tiger Airways Australia?

Tiger Airways Australia jako jeden z najtańszych przewoźników w Australii oferuje za tę cenę bardzo przyzwoity serwis. Linia generuje jednak straty i zostanie niedługo przejęta przez lokalnego konkurenta, Virgin Australia. Marka i oferta Tiger ma jednak pozostać bez zmian. W decyzji o zezwoleniu na przejęcie australijski urząd podkreślił, że w innym przypadku Tiger Airways z pewnością upadłby.



Linia ma zniknąć z najbardziej obleganych trasach, takich jak Sydney-Melbourne i skoncentrować się na lotach "wakacyjnych". Warto zatem przyjrzeć się jej ofercie planując wczasy w Australii. Dla pasażerów przyzwyczajonych do modelu Ryanaira lub Wizz Aira podróż na pokładzie Tiger Airways Australia będzie zupełnie normalna. 

Anne Steinbach, tłum. Dominik Sipiński
fot. Noel Jones (Flickr.com/Creative Commons), Anne Steinbach

Ostatnie komentarze

 - Profil gość
sakal 2013-05-27 12:22   
sakal - Profil sakal
cd.
Tiger ponownie zostal dopuszczony do dzialalnosci I stara sie poprawic nadszarpnita reputacje. Tiger pozostaje jednak w tyle za innymi niskobudzetowymi przewoznikami jesli chodzi o siatke polaczen, obsluge naziemna, internetowy check in I punktualnosc. Jedyna zacheta jest nizsza niz konkurencja cena biletow. Osobiscie bym ich niepolecal nikomu przynajmniej teraz tj. przed fuzja z Virgin Australia.
sakal 2013-05-27 12:10   
sakal - Profil sakal
Tak jak pisze Wroord Tiger zostal uziemniony przez CASA w 2011 roku z powodu niespelniania norm bezpieczenstwa (bylo tam pare wykroczen). Z
wroord 2013-05-20 17:44   
wroord - Profil wroord
Warto dodac iz klopoty finansowe Tiger Australia sa spowodowane uziemnieniem ich samolotow w 2011 przez wladze australijskie.
 - Profil gość
Reklama
Kup bilet Więcej
dorośli
(od 18 lat)
młodzież
(12 - 18 lat)
dzieci
(2 - 12 lat)
niemowlęta
(do 2 lat)
Wizy
Rezerwuj hotel
Wizy
Okazje z lotniska

dorośli
(od 18 lat)
młodzież
(12 - 18 lat)
dzieci
(2 - 12 lat)
niemowlęta
(do 2 lat)
Rezerwuj hotel
Wizy