Rząd zgadza się na prywatyzację LOT-u
Reklama
Na dzisiejszym posiedzeniu Rady Ministrów zapadła decyzja o uchyleniu ustawy o PLL LOT. To oznacza formalną zgodę rządu na prywatyzację przewoźnika.
Już w styczniu rozpoczęły się prace nad uchyleniem prawa z 1991 r., według którego Skarb Państwa musi być większościowym udziałowcem w Locie. To właśnie te przepisy uniemożliwiały prywatyzację przewoźnika. Ustawę o uchyleniu ustawy sprzed 22 lat musi jeszcze przegłosować parlament, ale to już tylko formalność.
Resort skarbu podkreśla w komunikacie, że przyjęcie ustawy nie oznacza automatycznej prywatyzacji linii, a jedynie otwiera drogę do sprzedaży. Inwestorzy powinni być bardziej zainteresowani nabyciem większościowego pakietu akcji, co da im pełną kontrolę nad spółką.
LOT nadal będzie podlegał prawu unijnemu. Zgodnie z nim większościowym udziałowcem w linii lotniczej nie może być spółka spoza UE. Oznacza to, że niezależnie od uchylenia ustawy z 1991 r. wymieniane wśród potencjalnych kupców linie takie jak Turkish Airlines czy Air China nie będą mogły stać się głównymi właścicielami LOT-u.
Prywatyzacja LOT-u to jeden z kluczowych elementów restrukturyzacji linii. Plan restrukturyzacji trafił do ministerstwa 30 marca, a najpóźniej do 30 czerwca musi zostać przedstawiony Komisji Europejskiej. Resort chce jednak odbyć rozmowy z Brukselą wcześniej. Od zgody Komisji zależy to, czy LOT nie będzie musiał oddawać pożyczonych mu przez rząd 400 mln zł.
Dominik Sipiński
Dominik Sipiński