Swiss planuje wymianę Airbusów A340
Reklama
Swiss planuje wymienić flotę 15 Airbusów A340-300. Przewoźnik chce zamówić około 12-15 nowych samolotów o dużej pojemności, koncentrując się na wyborze pomiędzy Airbusem A350-1000 a Boeingami 777 i B747-8 Intercontinental. Największe szanse ma ten ostatni.
Warto przypomnieć, że pierwsze plany zakupy nowych czterosilnikowych maszyn pojawiły się w 2010 roku. Wtedy przewoźnik planował zakup 10 takich samolotów.
- Wybierając nowy samolot chcemy także zwiększyć nasze oferowanie. B747-8I wydaje się być dla nas optymalny. Maszyny B747-8I Lufthansy zabierają na pokład 362 pasażerów w porównaniu do 219 jakie mogą pomieścić nasze Airbusy A340-300. Nie wykluczamy także przyjrzenia się maszynom B777 i A350 - powiedział Harry Hohmeister, prezes Swissa.
Jaki samolot zostanie wybrany na pewno? Tego na tę chwilę nie wiemy, ale wiele wskazuje na Boeinga 747-8I.
- Niestety nie możemy zdradzić szczegółów rozmów. Mogę jedynie powiedzieć, że negocjujemy z grupą Lufthansy kolejny kontrakt - powiedział nam Jim Proulx, szef działu PR programu 747-8.
Mimo, że Airbus A350-1000 ma zbliżoną pojemność oraz zasięg to ostatnie problemy z Dreamlinerem stawiają nową konstrukcję kompozytową Airbusa (która nie wykonała jeszcze pierwszego lotu testowego) pod znakiem zapytania. Z drugiej strony, tak oszczędny samolot dałby możliwość rozwoju istniejących połączeń dalekodystansowych do dużych hubów, a jego podobieństwo kokpitów idealnie pasowałoby do dotychczasowej floty linii. Jednak kolejnym i ważnym problemem może być data dostawy. Prezes Swissa chce, aby pierwszy taki samolot zasilił flotę już w 2015 roku. Przy obecnej sytuacji programu A350 i wielu zamówieniom złożonym na ten model, pierwszy dostępny termin dostawy to rok 2017-18, natomiast w przypadku Boeinga maszyna mogłaby zostać dostarczona w ciągu roku od zamówienia.
Zatem pojawia się pytanie, czy Airbus jest gotowy na ustępstwa zmieniając harmonogram dostaw i zawalczy o ten kontrakt? Czy też pozostawi go swojemu rywalowi, który jest przekonany, że wkrótce otrzyma potwierdzone zamówienia na maszyny B747-8I? Za Boeingiem przemawia jeszcze posiadanie tego modelu przez grupę Lufthansy, w której skład wchodzi również Swiss. Linia może wykorzystać cenne opinie na temat wdrażania tego modelu do floty, a także sprawdzone centrum techniczne we Frankfurcie. Połączenie zamówień Lufthansy i Swissa dałoby też dodatkowe upusty na kolejne nowe maszyny oraz części zamienne.
Obecnie flota przewoźnika składa się z 86 samolotów: 38 Airbusów z rodziny A320, 13 A330-300, 15 A340-300 oraz 20 BAe Avro RJ100. W przyszłym roku flotę szwajcarskiej linii zasilić mają pierwsze maszyny Bombardier CSeries, których Swiss i grupa Lufthansy jest pierwszym klientem (tzw. launch customer).
Piotr Bożyk
Fot. Swiss, Piotr Bożyk
Warto przypomnieć, że pierwsze plany zakupy nowych czterosilnikowych maszyn pojawiły się w 2010 roku. Wtedy przewoźnik planował zakup 10 takich samolotów.
- Wybierając nowy samolot chcemy także zwiększyć nasze oferowanie. B747-8I wydaje się być dla nas optymalny. Maszyny B747-8I Lufthansy zabierają na pokład 362 pasażerów w porównaniu do 219 jakie mogą pomieścić nasze Airbusy A340-300. Nie wykluczamy także przyjrzenia się maszynom B777 i A350 - powiedział Harry Hohmeister, prezes Swissa.
Jaki samolot zostanie wybrany na pewno? Tego na tę chwilę nie wiemy, ale wiele wskazuje na Boeinga 747-8I.
- Niestety nie możemy zdradzić szczegółów rozmów. Mogę jedynie powiedzieć, że negocjujemy z grupą Lufthansy kolejny kontrakt - powiedział nam Jim Proulx, szef działu PR programu 747-8.
Mimo, że Airbus A350-1000 ma zbliżoną pojemność oraz zasięg to ostatnie problemy z Dreamlinerem stawiają nową konstrukcję kompozytową Airbusa (która nie wykonała jeszcze pierwszego lotu testowego) pod znakiem zapytania. Z drugiej strony, tak oszczędny samolot dałby możliwość rozwoju istniejących połączeń dalekodystansowych do dużych hubów, a jego podobieństwo kokpitów idealnie pasowałoby do dotychczasowej floty linii. Jednak kolejnym i ważnym problemem może być data dostawy. Prezes Swissa chce, aby pierwszy taki samolot zasilił flotę już w 2015 roku. Przy obecnej sytuacji programu A350 i wielu zamówieniom złożonym na ten model, pierwszy dostępny termin dostawy to rok 2017-18, natomiast w przypadku Boeinga maszyna mogłaby zostać dostarczona w ciągu roku od zamówienia.
Zatem pojawia się pytanie, czy Airbus jest gotowy na ustępstwa zmieniając harmonogram dostaw i zawalczy o ten kontrakt? Czy też pozostawi go swojemu rywalowi, który jest przekonany, że wkrótce otrzyma potwierdzone zamówienia na maszyny B747-8I? Za Boeingiem przemawia jeszcze posiadanie tego modelu przez grupę Lufthansy, w której skład wchodzi również Swiss. Linia może wykorzystać cenne opinie na temat wdrażania tego modelu do floty, a także sprawdzone centrum techniczne we Frankfurcie. Połączenie zamówień Lufthansy i Swissa dałoby też dodatkowe upusty na kolejne nowe maszyny oraz części zamienne.
Obecnie flota przewoźnika składa się z 86 samolotów: 38 Airbusów z rodziny A320, 13 A330-300, 15 A340-300 oraz 20 BAe Avro RJ100. W przyszłym roku flotę szwajcarskiej linii zasilić mają pierwsze maszyny Bombardier CSeries, których Swiss i grupa Lufthansy jest pierwszym klientem (tzw. launch customer).
Piotr Bożyk
Fot. Swiss, Piotr Bożyk