Modlin: Kontrola jutro, otwarcie później
Reklama
Lotnisko w Modlinie najprawdopodobniej pozostanie zamknięte jeszcze przez co najmniej kilka dni.
- Z otrzymanej dokumentacji wynika, że część prac naprawczych, których wymagaliśmy, nie została wykonana, a niektóre mają tylko charakter tymczasowych zabezpieczeń - powiedział Jaromir Grabowski z Wojewódzkiego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego.
Według wcześniejszych informacji ruch lotniczy w podwarszawskim porcie mógł zostać przywrócony już jutro (8.01). Z wypowiedzi przedstawiciela WINB wynika jednak, że prawdopodobnie tak się nie stanie. Lotnisko w Modlinie pozostaje zamknięte od 22 grudnia z powodu zagrażających bezpieczeństwu złuszczeń betonowych części drogi startowej.
Remont przeprowadzony przez generalnego wykonawcę drogi startowej, firmę Erbud, został zakończony wczoraj. WINB dopiero jutro rozpocznie kontrolę. Do tej pory urzędnicy opierają się jedynie na przekazanych przez lotnisko dokumentach.
- Myślę, że tego dnia będzie jeszcze za wcześnie, żeby podjąć decyzję o dopuszczeniu lotniska do użytkowania - dodał Grabowski. - Nie otrzymaliśmy ekspertyzy, która wskazywałaby, że lotnisko może być użytkowane w bezpieczny sposób - podkreśla przedstawiciel WINB.
Dopiero po wydaniu opinii przez WINB decyzję o ponownym uruchomieniu lotniska podejmie Urząd Lotnictwa Cywilnego.
Wiosną konieczna będzie najprawdopodobniej całkowita wymiana nawierzchni drogi startowej. Taki remont da się jedna wykonać bez zamykania lotniska i odwoływania lotów, np. dzięki zaplanowaniu robót w godzinach nocnych. Lotnisko zapowiada, że generalny wykonawca drogi startowej, czyli firma Erbud, poniesie nie tylko koszty naprawy, ale i zostanie obciążona stratami wynikającymi z zamknięcia lotniska.
Dominik Sipiński
Dominik Sipiński