gosc_07dde
2012-12-27 16:26
zgodzę się nieco, ale tylko nieco z wypowiedzią odnośnie siatki połączeń i latania biznesem. Do Arhus latają przede wszystkim ci, co mają interes na Jutlandii, bo lotnisko znajduje się w centrum. Ceny ok. 300 PLN w jedną stronę są do przyjęcia, gdy obliczymy alternatywny koszt dotarcia tam (SAS-em pociągiem to min.550 w jedną stronę, benzyna to ponad 1000 km z centralnej Polski, bilety na DSB, duńską kolej są mega drogie) to wychodzi nie tak drogo. Latają głównie emigranci, dla których nie jest to jakaś wygórowana cena (ceny w Skandynawii są wysokie), a także część biznesu z Jutlandii, bo może ominąć Zeelandię, przesiadki, drogie i zabierające czas. Tak więc nawet biznes zwraca uwagę na połączenie. Wiele firm z którymi mam kontakt z Pomorza korzystało z tego połączenia.
gosc_63636
2012-12-26 22:31
W Polsce kluczową rolę odgrywa cena. Służbowo można sobie latać nawet i biznesem, bo płaci firma, ale tego typu połączenie wymaga codziennego rozkładu, a nie co kilka dni lub raz w tygodniu. A prywatnie mało kto wyda więcej niż 300 zł w obie strony, nie wspominając o poszukiwaczac promocji za 1 zł w Ryanairze czy Wizzairze. A w małym samolocie na 40-80 miejsc trudno oferować promocyjne ceny, bo trzeba zarabiać. Siatka bez powiązania z innymi liniami w ramach programu np. M&M skutecznie ogranicza liczbę pasażerów i koło się zamyka...
usuniety
2012-12-26 22:01
gosc_88464: LF to jedno, dochodowość - to co innego.
A poza tym, to widzę, że K2 tnie siatkę dalej. Na rotacjach WAW-GDN już mają większość (chyba tylko dwa loty osługuje LO). Czyli realizacja scenariusza przejęcia wszystkich krajówek powoli dobiega końca.