MSP: Piróg jest winny sytuacji w Locie
Reklama
Prezes LOT-u jest winny obecnej sytuacji linii - uważa Mikołaj Budzanowski, minister skarbu państwa.
- Dlatego oczekuję jutro (13.12 - przyp. red.) od rady nadzorczej wyciągnięcia konsekwencji personalnych w stosunku do prezesa tej spółki za ostatnie dwa lata - powiedział Budzanowski na konferencji prasowej.
Ministerstwo Skarbu Państwa obwinia Piróga za to, że proces restrukturyzacji przez ostatnie dwa lata był prowadzony niewłaściwie. Według Budzanowskiego prezes LOT-u ponosi osobistą odpowiedzialność za problemy linii, która zwróciła się do ministerstwa o łącznie 1,5 mld złotych pomocy.
Minister ma również pretensje o to, że jeszcze we wrześniu Piróg zapewniał, że sytuacja LOT-u nie jest zła. Tymczasem prośba o pomoc publiczną, której tylko pierwsza transza ma wynosić 400 mln zł, świadczy o czymś innym.
Zarówno rzeczniczka MSP, jak i rzecznik LOT-u nie odbierają telefonów. Nie udało nam się potwierdzić, czy jedyną satysfakcjonująca ministra decyzją będzie dymisja prezesa Piróga. Nie znamy też stanowiska narodowego przewoźnika.
Dziś przez cały dzień trwają spotkania prezesa LOT-u z pracownikami na temat planu restrukturyzacyjnego. Ma on zakładać m.in. duże zwolnienia. Z taką metodą oszczędzania nie zgadzają się związki zawodowe, jednak według doniesień tvn24.pl na razie związkowcy nie planują strajku.
Dominik Sipiński
Dominik Sipiński