Dwa incydenty naziemne z Izraelem w tle

18 lutego 2019 09:40
1 komentarz
Piątek 15 lutego okazał się pechowym dniem dla samolotu El Al w Warszawie, a także dla maszyny Cathay Pacific na izraelskim lotnisku Ben Guriona w Tel Awiwie. Obie maszyny zostały uziemione w wyniku niegroźnych, acz kłopotliwych incydentów.
Reklama
Do pierwszego zdarzenia doszło ok. godziny 01:45 w nocy 15 lutego na warszawskim lotnisku Chopina. Boeing 777 izraelskiej linii El A, którym miał z odbywającej się w Warszawie konferencji bliskowschodniej wrócić do kraju premier Benjamin Netanjahu, został uszkodzony podczas czynności handlingowych wykonywanych przez Welcome Airport Services. W wyniku zdarzenia podczas wypychania samolotu z miejsca postojowego ucierpiała przednia goleń podwozia, a także poszycie kadłuba w części dziobowej. Ani pasażerowie, ani też pracownicy naziemni nie odnieśli obrażeń. Firma handlingowa nie skomentowała zajścia i potwierdziła, że trwa ustalanie przyczyn. Badaniem przyczyn incydentu zajmuje się też Państwowa Komisja Badania Wypadków Lotniczych. Jak podał Times of Israel, premier Netanjahu był zmuszony do chwilowego przedłużenia pobytu w Polsce. Cała jego delegacja powróciła do hotelu Intercontinental, w którym przebywała wcześniej w trakcie konferencji. Piotr Rudzki, rzecznik PPL będącego operatorem lotniska Chopina poinformował też, że w piątek ok. 09:30 delegacja z izraelskim premierem odleciała do Tel Awiwu innym samolotem.


Przedstawicielka kancelarii premiera Netanjahu, Edna Halbani, która od wielu lat organizuje zagraniczne podróże izraelskich szefów rządu, zwróciła uwagę na to, że podobna historia miała miejsce w 1999 roku, gdy awarii doznał samolot premiera Ehuda Baraka podróżującego do Atlanty. Times of Israel zauważył też, że kancelaria izraelskiego premiera nie dysponuje własnym samolotem i musi czarterować maszyny od krajowego przewoźnika El Al. Procedura zakupu rządowego samolotu pasażerskiego dla Izraela jest w toku.

Kilkanaście godzin po warszawskim incydencie i na lotnisku będącym docelowym dla izraelskiej delegacji podróżującej z Polski doszło do zdarzenia, którego uziemiło z kolei airbusa A350-941 należącego do linii Cathay Pacific. Samolot o rejestracji B-LRX miał niebawem rozpocząć lot z portu Ben Guriona w Tel Awiwie do Hong Kongu, gdy jego przednie podwozie zapadło się w pękającą pod ciężarem maszyny nawierzchnię płyty manewrowej lotniska. Maszyna zjechała nieco z linii centralnej drogi kołowania podczas wypychania i utknęła w pękniętym asfalcie. Pasażerowie nie mogącej się poruszyć maszyny spędzili na jej pokładzie ponad pięć godzin. Nie są znane przyczyny tak długiego pozostawiania podróżnych w samolocie. Jak donoszą osoby związane z lotniskiem Ben Guriona, powodem pęknięcia nawierzchni była bardzo słaba kondycja płyty manewrowej.

Ostatnie komentarze

gość_a865e 2019-02-19 00:23   
gość_a865e - Profil gość_a865e
Może następnym razem powinni się zachowywać jak na gości przystało to i operator traktorka będzie z większym doświadczeniem?
 - Profil gość
Reklama
Kup bilet Więcej
dorośli
(od 18 lat)
młodzież
(12 - 18 lat)
dzieci
(2 - 12 lat)
niemowlęta
(do 2 lat)
Wizy
Rezerwuj hotel
Wizy
Okazje z lotniska

dorośli
(od 18 lat)
młodzież
(12 - 18 lat)
dzieci
(2 - 12 lat)
niemowlęta
(do 2 lat)
Rezerwuj hotel
Wizy