Strajk w LOT AMS
Reklama
Dziś (18.3) w nocy rozpocznie się strajk w spółce LOT AMS. Pracownicy firmy, która zajmuje się obsługą techniczną samolotów na warszawskim lotnisku Chopina, domagają się podwyżek. Spółka nie jest w stanie spełnić ich żądań.
- W związku z brakiem porozumienia w spółce LOT AMS S.A. o godz. 24.00 w nocy z 18 na 19 marca rozpocznie się strajk naziemnego personelu lotniczego na lotnisku Okęcie w Warszawie - informuje OPZZ na swojej stronie internetowej.
- Podstawowym problemem jest to, że spółka nie jest w stanie zrealizować oczekiwań związkowców. Spełnienie ich postulatów doprowadziłoby LOT AMS do niewypłacalności - mówi Janusz Krynicki, prezes LOT AMS w rozmowie z Pasazer.com. Obecnie koszty pracy stanowią ok. 55-60% kosztów całej spółki.
Podczas trwania strajku mechanicy nie będą serwisować samolotów oraz wykonywać normalnych zadań, np. dokonywać wpisów do rejestrów. Leszek Chorzewski, rzecznik LOT-u, zapewnia nas, że nie spowoduje to problemów, a pasażerowie nie powinni odczuć utrudnień.
Na wczorajszej konferencji prasowej Jan Guz, przewodniczący OPZZ, tłumaczył, że pracowników LOT AMS jest zbyt mało i mają zbyt dużo zadań. Są przeciążeni pracą, a do tego domagają się podwyżek.
- Pracownicy są wyeksploatowani i do błędu może dojść w każdej chwili - tłumaczył Guz, cytowany przez TVN24. Strajk potrwa do odwołania. Jak udało nam się ustalić nieoficjalnie, w trakcie rozmów z pracodawcą związkowcy podnosili przede wszystkim kwestię wynagrodzeń.
- Wierzę w to, że obu stronom bardzo na sercu leży dobro spółki i funkcjonowanie bazy technicznej LOT AMS - mówi Monika Malanowska, wiceprezes LOT AMS, cytowana przez Polską Agencję Prasową. W depeszy PAP czytamy, że Malanowska jest przekonana, że spółka podejmie odpowiednie działania, by zabezpieczyć usługi świadczone dla klientów. Również z informacji, do których dotarł Pasazer.com wynika, że na razie przewoźnicy, a tym samym pasażerowie, nie powinni odczuć strajku.
Jak udało nam się nieoficjalnie ustalić, związki zawodowe w LOT AMS domagały się podwyżki płac o 2000 zł netto dla wszystkich pracowników. Przekracza to możliwości finansowe spółki. LOT AMS nie zgadza się również na takie same podwyżki dla wszystkich zatrudnionych. Nie udało nam się potwierdzić tego w związkach zawodowych - ani w OPZZ, ani w Związku Zawodowym Naziemnego Personelu Lotniczego dziś nikt nie odbierał telefonu. Na razie nie wiadomo, ilu pracowników faktycznie przystąpi do strajku.
LOT AMS, który został wydzielony z LOT-u w 2010 r., wkrótce ma zostać sprywatyzowany. Już ponad rok temu zgodę na sprzedaż wyraziło Walne Zgromadzenie Akcjonariuszy PLL LOT, a od jesieni ub.r. spółką zarządza Agencja Rozwoju Przemysłu, której zadaniem jest m.in. restrukturyzacja. LOT AMS pozostaje jednak własnością LOT-u.
Dominik Sipiński
Dominik Sipiński
fot. Piotr Bożyk