Eurolot kupuje 8 maszyn Q400 NextGen
Piotr Bożyk
Reklama
Dziś (29.02) Eurolot poinformował o zamówieniu 8 samolotów Bombardier Q400 NextGen z opcjami na kolejne 12 maszyn tego typu. Na tę chwile nie wiadomo czy wszystkie opcje jakie posiada Eurolot będą skonwertowane na zamówienie.
Polski przewoźnik ostatecznie podjął decyzję dotyczącą wymiany floty. Eurolot zdecydował się zamówić samoloty Bombardiera, czyli popularnego Dasha Q400 nowej generacji. Maszyny Eurolotu będą miały konfigurację dla 78 pasażerów, a napędzać je będą dwa turbośmigłowe silniki Pratt & Whitney PW150A.
- Chcemy rozwijać naszą linię, chcemy rozwijać siatkę połączeń regionalnych i operować na tej siatce nowymi i nowoczesnymi samolotami. Wybrany samolot ma doskonałą elastyczność operacyjną, która jest absolutnie niezbędna na coraz bardziej konkurencyjnym rynku. Bombardier Q400 NextGen stwarza nam szansę rozwoju i daje możliwość znaczącej poprawy oferowania - powiedział Mariusz Dąbrowski, prezes zarządu Eurolot SA.
Polski przewoźnik będzie operował nowymi samolotami zarówno w ramach własnej siatki połączeń jak i na połączeniach wykonywanych dla LOT, który jest najważniejszym partnerem Eurolotu.
- Jestem przekonany, że pasażerowie szybko docenią ten wybór, podróże z nami staną się bardziej komfortowe. Będziemy mogli latać szybciej i dalej niż teraz - dodał Dąbrowski.
Pierwsze trzy maszyny trafią do przewoźnika kwietniu, dwie w maju, jedna w czerwcu oraz jedna w sierpniu. Do końca sezonu letniego 2012 roku we flocie Eurolotu ma być już 8 maszyn Q400. Reszta zamówionych samolotów, będących opcjami, pojawi się w 2013 i 2014 roku.
Można rzec, że na tę chwilę czekało wielu pasażerów i entuzjastów lotnictwa. O wymianie floty Eurolotu mówiło się już w latach 2006-2007. Następnie temat pojawił się za kadencji prezesa Mikosza, czyli ponad półtora roku temu. Potem temat zniknął, aby powrócić w 2011 roku. Teraz wymiana floty stanie się faktem.
Maszyny Q400 NextGen zastąpią wysłużone ATR-y 42 i 72. Bombardiery są szybsze, cichsze i większe, a wsiada się do nich w tradycyjny sposób z przodu samolotu. Więcej informacji o samolocie już niebawem w artykule poświęconym maszynie Bombardiera.
Piotr Bożyk
Fot. Eurolot, Bombardier Media
Polski przewoźnik ostatecznie podjął decyzję dotyczącą wymiany floty. Eurolot zdecydował się zamówić samoloty Bombardiera, czyli popularnego Dasha Q400 nowej generacji. Maszyny Eurolotu będą miały konfigurację dla 78 pasażerów, a napędzać je będą dwa turbośmigłowe silniki Pratt & Whitney PW150A.
- Chcemy rozwijać naszą linię, chcemy rozwijać siatkę połączeń regionalnych i operować na tej siatce nowymi i nowoczesnymi samolotami. Wybrany samolot ma doskonałą elastyczność operacyjną, która jest absolutnie niezbędna na coraz bardziej konkurencyjnym rynku. Bombardier Q400 NextGen stwarza nam szansę rozwoju i daje możliwość znaczącej poprawy oferowania - powiedział Mariusz Dąbrowski, prezes zarządu Eurolot SA.
Polski przewoźnik będzie operował nowymi samolotami zarówno w ramach własnej siatki połączeń jak i na połączeniach wykonywanych dla LOT, który jest najważniejszym partnerem Eurolotu.
- Jestem przekonany, że pasażerowie szybko docenią ten wybór, podróże z nami staną się bardziej komfortowe. Będziemy mogli latać szybciej i dalej niż teraz - dodał Dąbrowski.
Pierwsze trzy maszyny trafią do przewoźnika kwietniu, dwie w maju, jedna w czerwcu oraz jedna w sierpniu. Do końca sezonu letniego 2012 roku we flocie Eurolotu ma być już 8 maszyn Q400. Reszta zamówionych samolotów, będących opcjami, pojawi się w 2013 i 2014 roku.
Można rzec, że na tę chwilę czekało wielu pasażerów i entuzjastów lotnictwa. O wymianie floty Eurolotu mówiło się już w latach 2006-2007. Następnie temat pojawił się za kadencji prezesa Mikosza, czyli ponad półtora roku temu. Potem temat zniknął, aby powrócić w 2011 roku. Teraz wymiana floty stanie się faktem.
Maszyny Q400 NextGen zastąpią wysłużone ATR-y 42 i 72. Bombardiery są szybsze, cichsze i większe, a wsiada się do nich w tradycyjny sposób z przodu samolotu. Więcej informacji o samolocie już niebawem w artykule poświęconym maszynie Bombardiera.
Piotr Bożyk
Fot. Eurolot, Bombardier Media
gość
piotrek737
jsg
demar
krzysiekl