Fotorelacja: Ławica w rozbudowie

Po placu budowy oprowadzali nas Krzysztof Ochocki, pełnomocnik zarządu Ławicy ds. inwestycji, oraz Hanna Surma, rzeczniczka poznańskiego portu.

Nowa płyta postojowa powstaje po zachodniej stronie istniejącej płaszczyzny. Jej powierzchnia to 5 hektarów.

Wykonana jest z betonu, będzie na niej miejsce dla 6 samolotów kodu C (czyli np. Boeingów 737 lub Airbusów A320). Maszyny będą ustawiane w dwóch rzędach, a płyta znajdzie się na wprost nowego terminala.

Na części nowej płaszczyzny postojowej jest już wylany beton.

Z uwagi na duże zapotrzebowanie na beton, przy placu budowy powstała specjalna betoniarnia. Wykonawcą rozbudowy płaszczyzn lotniskowych - płyty postojowej i równoległej drogi kołowania - jest firma Skanska.

Drugą z dużych inwestycji jest budowa równoległej drogi kołowania (RDK). Będzie miała 2,5 km długości, 40 m szerokości, powierzchnię 13 ha i przebiegnie wzdłuż całej drogi startowej 10-28. Właśnie ta inwestycja jest najważniejsza dla wzrostu przepustowości lotniska. Obecnie na Ławicy może odbyć się jedynie 6 operacji lotniczych na godzinę, gdyż samoloty po wylądowaniu lub przed startem muszą kołować drogą startową. RDK rozwiąże ten problem i zwiększy maksymalną liczbę operacji lotniczych do 12 na godzinę.

RDK będzie wykonana z asfaltu i zostanie połączona z obydwoma progami pasa startowego. Dodatkowo powstaną dwie drogi szybkiego zjazdu, czyli łączniki RDK z pasem startowym pod kątem ostrym, umożliwiające zjazd z pasa z większą prędkością. Zwiększą one liczbę możliwych operacji lotniczych.

Po całej długości RDK będą mogły kołować samoloty kat. C. Największe samoloty kat. E (np. Boeing 747) będą mogły korzystać jedynie z fragmentu pomiędzy progiem pasa 10 a najbliższą drogą szybkiego zjazdu. Maszyny tej wielkości będą tam nawracały, a dalej pokołują pasem startowym. Dzięki odpowiedniej odległości od drogi startowej oraz systemowi oświetlenia RDK będzie w pełni przystosowana do uruchomienia drugiej kategorii ILS. Rozbudowa płaszczyzn lotniskowych będzie kosztować 63 mln zł, połowa tej kwoty to fundusze unijne.

Równocześnie z rozbudową płaszczyzn lotniskowych trwa budowa nowego terminala. Powstaje on na zachód od istniejącego budynku. Nowy terminal będzie zresztą bardzo podobny wizualnie do starszego - projektowała go ta sama pracownia architektoniczna Studio ADS, a po zakończeniu inwestycji obydwa stworzą zintegrowaną całość.

Koszt nowego terminala to 96 mln zł. W pierwszym etapie, który zakończy się w pierwszym kwartale 2012 r., terminal będzie obsługiwał przyloty. Powstanie także łącznik pomiędzy obydwoma budynkami, w którym znajdą się stanowiska odprawy biletowo-bagażowej.

Nowy budynek będzie miał powierzchnię 15 tys. metrów kw. (obecny terminal ma 10 tys. metrów kw.). Na pierwszym i drugim piętrze znajdą się pomieszczenia biurowe, które zostaną oddane do użytku w trzecim kwartale 2012 r.

Nowo budowana część będzie obsługiwała wyłącznie przyloty. Po zachodniej stronie znajdą się wejścia z płyty i stanowiska dla autobusów lotniskowych. Poznańskie lotnisko nie planuje budowy rękawów do samolotów.

W hali przylotów znajdą się trzy taśmy (tzw. karuzele) bagażowe. W początkowej fazie uruchomione zostaną jedynie dwie. Transport z sortowni bagażu, która powstanie pomiędzy nową i starą częścią terminala, w łączniku, będzie się odbywał pod ziemią. Istniejąca sortownia zostanie zlikwidowana, a na jej miejscu znajdzie się część strefy odlotów. Nastąpi to jednak dopiero w 2013 r.

Po zakończeniu modernizacji istniejącej części terminala w 2013 r. przepustowość wzrośnie do 1200 pasażerów na godzinę w odlocie i 1900 w przylocie (teraz ta liczba wynosi 850). Obecny terminal będzie obsługiwał tylko odloty, przez co możliwe będzie zwiększenie liczby stanowisk kontroli bezpieczeństwa (z 4 do 6). Niemal dwukrotnie wzrośnie powierzchnia komercyjna w strefie odlotowej.

Stanowiska odprawy biletowo-bagażowej zostaną przeniesione do nowo budowanego łącznika. Ich liczba wzrośnie z 16 do 22, ale w przyszłości może ich być ponad 30. Zmieniony zostanie też układ komunikacji drogowej na terenie lotniska.

Przed nastaniem zimy wykonawca, firma Hochtief, chce zamknąć konstrukcję nowego terminala. Prace wewnątrz będą trwały całą zimę, by na wiosnę można było uruchomić nową część lotniska.

Wolno postępująca rozbudową przez długi czas była przyczyną krytycznych ocen poznańskiego lotniska przez UEF-ę. Europejska organizacja piłkarska wymaga, by porty lotnicze w miastach-gospodarzach Mistrzostw Europy były w stanie obsłużyć liczbę pasażerów równą połowie pojemności stadionu w ciągu 10 godzin przed meczem. Dla Poznania oznacza to ok. 22 tys. pasażerów.

Po rozpoczęciu rozbudowy, która postępuje bardzo szybko, czerwona - krytyczna - ocena poznańskiego lotniska szybko zmieniła kolor. Nowy terminal przyda się jednak nie tylko w trakcie Euro 2012. Istniejąca infrastruktura poznańskiego portu pozwala na obsługę ok. 1,5 mln pasażerów rocznie. W 2010 r. Ławica obsłużyła 1,42 mln podróżnych.

Poznańskie lotnisko szacuje, że do 2034 osiągnie łączną liczbę 70 mln odprawionych pasażerów w swojej historii. Wygenerują oni dla Poznania i regionu dochód w wysokości ok. 84 mld zł.

Dominik Sipiński

fot. Dominik Sipiński, wizualizacje i projekt Studio ADS