Qantas: Airbus A380 stracił silnik
Airbus A380, należący do australijskich linii Qantas, musiał awaryjnie lądować na lotnisku w Singapurze. Powodem był wybuch jednego
z czterech silników Rolls-Royce Trent 900 jakie napędzają tę maszynę. Awarii uległ samolot o numerze rejestracyjnym VH-QQA, pierwszy dostarczony model A380 do linii Qantas, który swoją służbę rozpoczął 18 września 2008 roku.
Na pokładzie Airbusa A380 wykonującego rejs Londyn - Singapur - Sydney o numerze QF32 znajdowało się 466 osób. 440 pasażerów oraz 26 członków załogi.
Do agencji prasowych na całym świecie nadchodziły nie potwierdzone wiadomości o katastrofie samolotu. Rzeczniczka linii Qantas bardzo szybko zdementowała te doniesienia.
- To awaria, a nie katastrofa. Samolot stracił jeden z czterech silników, zawrócił do Singapuru a tam bezpiecznie wylądował - powiedziała rzecznik linii Qantas. - Pasażerowie oraz załoga zostali przewiezieni do hoteli w Singapurze. Najpóźniej jutro rano odlecą do Sydney specjalnym rejsem - dodała.
Silnik eksplodował kilkanaście minut po starcie z Sinagapuru a fragmenty silnika spadły na indonezyjską wyspę Batam.
- Bezpieczeństwo to dla nas sprawa pierwszorzędna dlatego po tym incydencie linie lotnicze Qantas zawieszają wszystkie loty swoich sześciu samolotów Airbus A380 - poinformował prezes linii Qantas Alan Joyce.
Inni użytkownicy Airbusa A380 linie Emirates, Air France, Lufthansa oraz Singapore nie planują zawieszenia rejsów na tej maszynie. Jednak według ostatnich doniesień wszystkie rejsy Singapore Airlines wykonywane na Airbusie A380 są opóźnione ze względu na dodatkowe inspekcje silników.
Fot. PA Photos