Sebastian Mikosz złożył rezygnację!
Reklama
Sebastian Mikosz, prezes Polskich Linii Lotniczych LOT podał się dzisiaj (29.09) do dymisji - dowiedział się tuż przed godziną 16 nieoficjalnie portal Pasazer.com. Kilkanaście minut później w mediach pojawiła się depesza PAP.
Mikosz o swojej decyzji poinformował podczas zebrania Rady Nadzorczej, które trwało od godziny 9. Sygnały o możliwości odwołania prezesa LOT-u pojawiały się już na początku września, jednak stanowisko stracił jedynie Andrzej Oślizło, wiceprezes ds. ekonomiczno-finansowych, jeden z najbliższych współpracowników prezesa spółki.
Gdy do tego doszło, zaczęły się spekulacje, że Mikosz odejdzie sam. Prezes PLL LOT jednak skutecznie unikał medialnych komentarzy w tej sprawie.
- Z punktu widzenia Skarbu Państwa nie było powodów, które uzasadniałyby decyzję prezesa PLL LOT Sebastiana Mikosza w sprawie złożenia rezygnacji z pełnionej funkcji - powiedział dziś PAP Zdzisław Gawlik, wiceminister skarbu państwa. - Nie znam przesłanek, które uzasadniałyby to. Nie wiem, czym powodował się prezes Mikosz - dodał Gawlik.
Minister powiedział, że nie wie kto zastąpi Mikosza. - Powinien zostać rozpisany konkurs, zgodnie z regułami. Rada nadzorcza LOT-u odbywa się dzisiaj. Sądzę, że normalną koleją rzeczy jest, by ten konkurs był jeszcze w środę ogłoszony - podsumował.
Sebastian Mikosz swoją przygodę z Polskimi Liniami Lotniczymi LOT rozpoczął w marcu 2009 roku, gdy został pełniącym obowiązki prezesa. Prezesem zarządu został w maju 2009. Był jednym z najdłużej urzędujących szefów spółki w ciągu minionych kilku lat. Konsekwentnie dążył do poprawy sytuacji finansowej firmy, a ostatnie wyniki finansowe pokazały, że są tego pozytywne efekty. Na koniec lipca strata całej firmy wynosiła 35 mln zł, a to aż dziesięć razy mniej niż przed rokiem. W 2008 r. polskie linie były na minusie przekraczającym 730 mln zł.
W tym roku prezes Mikosz doprowadził do uruchomienia interesujących nowych kierunków, wiele z nich sprzedaje się doskonale, jak chociażby Erewań, Bejrut, Tbilisi a nawet Hanoi, którego inauguracja nastąpi za 6 tygodni. Jedną z pierwszych decyzji Mikosza w 2009 roku była decyzja o likwidacji permanentnie przynoszącej straty taniej linii Centralwings.
Według naszych najnowszych informacji (godzina 17), Rada Nadzorcza wciąż prowadzi obrady. LOT konsekwentnie odmawia komentarzy.
Mikosz o swojej decyzji poinformował podczas zebrania Rady Nadzorczej, które trwało od godziny 9. Sygnały o możliwości odwołania prezesa LOT-u pojawiały się już na początku września, jednak stanowisko stracił jedynie Andrzej Oślizło, wiceprezes ds. ekonomiczno-finansowych, jeden z najbliższych współpracowników prezesa spółki.
Gdy do tego doszło, zaczęły się spekulacje, że Mikosz odejdzie sam. Prezes PLL LOT jednak skutecznie unikał medialnych komentarzy w tej sprawie.
- Z punktu widzenia Skarbu Państwa nie było powodów, które uzasadniałyby decyzję prezesa PLL LOT Sebastiana Mikosza w sprawie złożenia rezygnacji z pełnionej funkcji - powiedział dziś PAP Zdzisław Gawlik, wiceminister skarbu państwa. - Nie znam przesłanek, które uzasadniałyby to. Nie wiem, czym powodował się prezes Mikosz - dodał Gawlik.
Minister powiedział, że nie wie kto zastąpi Mikosza. - Powinien zostać rozpisany konkurs, zgodnie z regułami. Rada nadzorcza LOT-u odbywa się dzisiaj. Sądzę, że normalną koleją rzeczy jest, by ten konkurs był jeszcze w środę ogłoszony - podsumował.
Sebastian Mikosz swoją przygodę z Polskimi Liniami Lotniczymi LOT rozpoczął w marcu 2009 roku, gdy został pełniącym obowiązki prezesa. Prezesem zarządu został w maju 2009. Był jednym z najdłużej urzędujących szefów spółki w ciągu minionych kilku lat. Konsekwentnie dążył do poprawy sytuacji finansowej firmy, a ostatnie wyniki finansowe pokazały, że są tego pozytywne efekty. Na koniec lipca strata całej firmy wynosiła 35 mln zł, a to aż dziesięć razy mniej niż przed rokiem. W 2008 r. polskie linie były na minusie przekraczającym 730 mln zł.
W tym roku prezes Mikosz doprowadził do uruchomienia interesujących nowych kierunków, wiele z nich sprzedaje się doskonale, jak chociażby Erewań, Bejrut, Tbilisi a nawet Hanoi, którego inauguracja nastąpi za 6 tygodni. Jedną z pierwszych decyzji Mikosza w 2009 roku była decyzja o likwidacji permanentnie przynoszącej straty taniej linii Centralwings.
Według naszych najnowszych informacji (godzina 17), Rada Nadzorcza wciąż prowadzi obrady. LOT konsekwentnie odmawia komentarzy.