Dobrolot: Nowy przewoźnik LCC Aerofłotu
Reklama
Rosyjskie linie Aerofłot oficjalnie poinformowały wczoraj (10.10), że tworzą własną linię niskokosztową - Dobrolot. Pierwotnie była to nazwa spółki akcyjnej, poprzednika dzisiejszego Aerofłotu, ustanowionej w 1923 roku.
Dobrolot będzie posiadał bazę w rejonie Moskwy. Według nieoficjalnych informacji nowy przewoźnik może zająć któreś z mniejszych lotnisk w okolicy - Bykowo, Żukowski lub Ramienskoje. Flota linii będzie składała się z nowych Boeingów 737-800NG w konfiguracji jednej klasy dla 186 pasażerów. Według zapowiedzi Dobrolet rozpocznie działalność na początku 2014 roku, a pierwszy lot planowany jest w połowie przyszłego roku.
W początkowym etapie rozwoju linia będzie latać do najbardziej popularnych miejsc w europejskiej części Rosji: do Sankt Petersburga, Krasnodaru, Jekaterynburga, Samary, Machaczkały, Ufy, Kaliningradu, Nowego Urengoja. Przewoźnik zapowiada zmniejszenie kosztów transportu o 40 proc. w porównaniu do tradycyjnych przewoźników i nie wyklucza także otwarcia tras międzynarodowych w 2015 roku.
Aerofłot posiada 100 proc. udziałów w nowej spółce. Szacunkowa wartość inwestycji w nowy projekt wynosi około 100 mln dolarów amerykańskich w ciągu pierwszych dwóch lat. Początkowo linia rozpocznie loty ośmioma samolotami B738. W drugim roku ma odebrać kolejnych osiem takich maszyn. Prezesem nowo tworzonego przewoźnika został Władimir Gorbunow.
- Rosyjski tani przewoźnik nie wystartuje dopóki rosyjskie prawo lotnicze nie będzie ujednolicone do obowiązujących norm w branży lotniczej na świecie m.in. o możliwość zatrudniania pilotów - rezydentów z obcych krajów w celu zmniejszenia niedoboru kapitanów statków powietrznych. Spodziewamy się, że do końca tego roku zostaną podjęte odpowiednie decyzje legislacyjne. W ten sposób państwo będzie w znacznym stopniu przyczyniało się do uruchomienia projektu o tak ogromnym znaczeniu dla Rosji - powiedział Witalij Saweliew, prezes Aerofłotu.
Warto dodać, że utrudnieniem w rozwoju tanich przewoźników w Rosji jest 20-procentowe cło na najpopularniejsze samoloty dla tego typu linii: Boeingi 737 i Airbusy A320.
Piotr Bożyk
Fot. Aerofłot
Dobrolot będzie posiadał bazę w rejonie Moskwy. Według nieoficjalnych informacji nowy przewoźnik może zająć któreś z mniejszych lotnisk w okolicy - Bykowo, Żukowski lub Ramienskoje. Flota linii będzie składała się z nowych Boeingów 737-800NG w konfiguracji jednej klasy dla 186 pasażerów. Według zapowiedzi Dobrolet rozpocznie działalność na początku 2014 roku, a pierwszy lot planowany jest w połowie przyszłego roku.
W początkowym etapie rozwoju linia będzie latać do najbardziej popularnych miejsc w europejskiej części Rosji: do Sankt Petersburga, Krasnodaru, Jekaterynburga, Samary, Machaczkały, Ufy, Kaliningradu, Nowego Urengoja. Przewoźnik zapowiada zmniejszenie kosztów transportu o 40 proc. w porównaniu do tradycyjnych przewoźników i nie wyklucza także otwarcia tras międzynarodowych w 2015 roku.
Aerofłot posiada 100 proc. udziałów w nowej spółce. Szacunkowa wartość inwestycji w nowy projekt wynosi około 100 mln dolarów amerykańskich w ciągu pierwszych dwóch lat. Początkowo linia rozpocznie loty ośmioma samolotami B738. W drugim roku ma odebrać kolejnych osiem takich maszyn. Prezesem nowo tworzonego przewoźnika został Władimir Gorbunow.
- Rosyjski tani przewoźnik nie wystartuje dopóki rosyjskie prawo lotnicze nie będzie ujednolicone do obowiązujących norm w branży lotniczej na świecie m.in. o możliwość zatrudniania pilotów - rezydentów z obcych krajów w celu zmniejszenia niedoboru kapitanów statków powietrznych. Spodziewamy się, że do końca tego roku zostaną podjęte odpowiednie decyzje legislacyjne. W ten sposób państwo będzie w znacznym stopniu przyczyniało się do uruchomienia projektu o tak ogromnym znaczeniu dla Rosji - powiedział Witalij Saweliew, prezes Aerofłotu.
Już w ubiegłym roku Saweliew, w rozmowie z prezydentem Władimirem Putinem, zaapelował o umożliwienie sprzedaży biletów bez możliwości zwrotu oraz pobierania opłat za bagaż poniżej 10 kg. Obecnie obydwa te rozwiązania są zakazane przez rosyjskie prawo. Szef Aerofłotu chciałby również, aby stworzyć specjalne, tańsze lotniska przeznaczone dla przewoźników niskokosztowych.
W czerwcu 2012 rosyjska Duma odrzuciła projekt ustawy, która zezwalała na sprzedaż o 30% bezzwrotnych biletów przez linie lotnicze. Takiej zmianie sprzeciwia się m.in. Federalny Urząd Ochrony Konsumentów.
Warto dodać, że utrudnieniem w rozwoju tanich przewoźników w Rosji jest 20-procentowe cło na najpopularniejsze samoloty dla tego typu linii: Boeingi 737 i Airbusy A320.
Piotr Bożyk
Fot. Aerofłot