Modlin: Spór o ILS-a z Wizz Airem
Reklama
Niskokosztowy Wizz Air stracił cierpliwość do lotniska w Modlinie, któremu zarzuca opieszałość w instalowaniu systemu wspomagającego lądowanie ILS.
- Od tej chwili za wydatki ponoszone przez nas w związku z brakiem odpowiednich instrumentów nawigacyjnych zamierzamy obciążać lotnisko w Modlinie - mówi Daniel de Carvalho, dyrektor ds. komunikacji Wizz Aira, w wywiadzie, którego udzielił portalowi Pasazer.com.
- Tegoroczne mgły są rzeczywiście kłopotliwe dla pasażerów i wszystkich podmiotów związanych z lotniskiem. O sposobach działania i sprawnej obsłudze pasażerów na bieżąco rozmawiamy ze wszystkimi partnerami, z Wizz Airem też - odpowiada Edyta Mikołajczyk, doradca zarządu portu lotniczego w Modlinie.
Według de Carvalho Wizz Air może przez cały sezon zimowy stracić nawet 2 miliony euro w związku opóźnieniami, odwołaniami i przekierowaniami rejsów do i z Modlina. Wizz Air ma na tym podwarszawskim lotnisku bazę z czterema samolotami i przewozi więcej pasażerów niż konkurencyjny Ryanair.
- Ciepła i wilgotna jesień powoduje znacznie częstsze tworzenie się mgieł. Przez ponad 6 lat naszej pracy na tym terenie jeszcze nie spotkaliśmy się z tak dużym nasileniem tego zjawiska i usytuowanie w pobliżu rzek nie ma z tym nic wspólnego. Mgły występuję na terenie całego kraju i znacznej części Europy. Każdy taki dzień powoduje także straty lotniska - tłumaczy Mikołajczyk.
Mikołajczyk podkreśla, że właśnie ze względu na możliwość występowania mgieł lotnisko w Modlinie zdecydowało się na inwestycję w system ILS z własnych środków. Pozwoliło to uniknąć oczekiwania na instalację tego urządzenia przez Polską Agencję Żeglugi Powietrznej.
- Koszt zakupu ILS-a to około 3,5 mln złotych. Do tego dochodzą bardzo wysokie koszty eksploatacji. Nasze lotnisko zdecydowało się ponieść te wydatki samodzielnie, żeby przyspieszyć wszystkie procedury, bo wierzyliśmy w potencjał tego lotniska i dynamiczny rozwój ruchu - komentuje Mikołajczyk.
System ILS, który umożliwia lądowanie w warunkach ograniczonej widzialności ma zostać zainstalowany w Modlinie w grudniu, ale testy i kalibracja potrwają kolejnych kilkanaście tygodni, zapewne do marca 2013 r. Po rozpoczęciu działania ILS-a w kategorii pierwszej planowane jest zwiększenie jego dokładności do kategorii drugiej, co pozwoli na lądowania w jeszcze gorszych warunkach. Taki system ma rozpocząć działalność latem 2013 r. Edyta Mikołajczyk podkreśla, że zakupiony system jest przystosowany do najwyższej kategorii trzeciej, więc w przyszłości będzie możliwe jej podniesienie.
Dominik Sipiński
Dominik Sipiński
fot. Anna Robaczyńska, Dominik Sipiński