Czeskie linie CCA zawiesiły loty
Reklama
Czeskie linie lotnicze Job Air - Central Connect Airlines zawiesiły wczoraj późnym wieczorem (18.06) działalność operacyjną.
- Ponieważ nie potwierdziły się długoterminowe prognozy sprzedaży biletów i nie osiągnięto planowanych zysków z obsługi połączeń regularnych, kierownictwo CCA zdecydowało wczoraj o czasowym wstrzymaniu obsługi wszystkich rejsów rozkładowych w celu optymalizacji działań i regulacji procesu restrukturyzacji - oświadczył Danes Zátorský, dyrektor zarządzający CCA.
Przewoźnik obsługiwał loty z Pragi do Hanoweru, Krakowa, Lublany, Ostrawy i Stuttgartu. Od 1 lipca miał rozpocząć rejsy na trasie Praga-Zagrzeb. Wszystkie połączenia były realizowane w formule code-share z czeskimi liniami lotniczymi CSA.
We flocie CCA znajdowały się 3 samoloty typu Saab 340.
O problemach finansowych CCA było wiadomo od kilku miesięcy. Spółka borykała się z brakiem płynności finansowej i regularnie zalegała m.in. ze spłatą rat za leasing samolotów.
Od października 2011 wierzyciele spółki trzykrotnie zwracali się do sądu z wnioskiem o ogłoszenie upadłości CCA. W dwóch przypadkach wnioskodawcy wycofali wniosek po częściowej spłacie zaległości przez przewoźnika. Ostatni wniosek, złożony w marcu b.r. przez szwedzką spółkę Siemens Financial Services AB, został odrzucony z przyczyn formalnych.
CSA zapowiedziały, że udzielą pomocy wszystkim pasażerom, którzy mieli wykupione bilety na loty obsługiwane przez CCA. Osoby, które dokonały rezerwacji na stronie CSA proszone są o kontakt z infolinią przewoźnika, zaś w innych przypadkach z agentem, który wystawił bilet.
Na razie nie wiadomo czy CSA przywróci zawieszone wczoraj połączenia. Decyzja w tej sprawie ma zapaść jutro.
Marek Stus
Fot. Piotr Bożyk
- Ponieważ nie potwierdziły się długoterminowe prognozy sprzedaży biletów i nie osiągnięto planowanych zysków z obsługi połączeń regularnych, kierownictwo CCA zdecydowało wczoraj o czasowym wstrzymaniu obsługi wszystkich rejsów rozkładowych w celu optymalizacji działań i regulacji procesu restrukturyzacji - oświadczył Danes Zátorský, dyrektor zarządzający CCA.
Przewoźnik obsługiwał loty z Pragi do Hanoweru, Krakowa, Lublany, Ostrawy i Stuttgartu. Od 1 lipca miał rozpocząć rejsy na trasie Praga-Zagrzeb. Wszystkie połączenia były realizowane w formule code-share z czeskimi liniami lotniczymi CSA.
We flocie CCA znajdowały się 3 samoloty typu Saab 340.
O problemach finansowych CCA było wiadomo od kilku miesięcy. Spółka borykała się z brakiem płynności finansowej i regularnie zalegała m.in. ze spłatą rat za leasing samolotów.
Od października 2011 wierzyciele spółki trzykrotnie zwracali się do sądu z wnioskiem o ogłoszenie upadłości CCA. W dwóch przypadkach wnioskodawcy wycofali wniosek po częściowej spłacie zaległości przez przewoźnika. Ostatni wniosek, złożony w marcu b.r. przez szwedzką spółkę Siemens Financial Services AB, został odrzucony z przyczyn formalnych.
CSA zapowiedziały, że udzielą pomocy wszystkim pasażerom, którzy mieli wykupione bilety na loty obsługiwane przez CCA. Osoby, które dokonały rezerwacji na stronie CSA proszone są o kontakt z infolinią przewoźnika, zaś w innych przypadkach z agentem, który wystawił bilet.
Na razie nie wiadomo czy CSA przywróci zawieszone wczoraj połączenia. Decyzja w tej sprawie ma zapaść jutro.
Marek Stus
Fot. Piotr Bożyk