Berlin: Polacy stąd polecą

27 kwietnia 2012 09:36
36 komentarzy
Reklama
190 km od centrum Szczecina, 259 km od Poznania, 323 km od Wrocławia. Tak położone jest nowe lotnisko im. Willy'ego Brandta w Berlinie. To najbliższe tak duże lotnisko z każdego z tych polskich miast, a do tego bezpośrednio pod terminal można dojechać, nie zjeżdżając z autostrady.



Dla mieszkańców całej zachodniej Polski Berlin i jego nowe lotnisko są w zasięgu 3-4 godzin jazdy samochodem. Ukończony w grudniu ub.r. odcinek autostrady A2 z Nowego Tomyśla do granicy stał się ostatnim z trzech autostradowych połączeń Polski z Niemcami. Teraz mieszkańcy Wielkopolski, tak jak już wcześniej Pomorzanie i Dolnoślązacy, mają znacznie łatwiejszy, szybszy i bezpieczniejszy dojazd do Berlina.

A Berlin z kolei daje dostęp do bogatej i powiększającej się oferty lotów. Lufthansa zbazuje tam od czerwca 15 samolotów z rodziny Airbus A320, oferując 38 rejsów krótko- i średniodystansowych, w tym aż 30 nowych tras. Razem z partnerami z sojuszu Star Alliance niemiecka linia połączy Berlin z 49 miastami. Wśród nowych, atrakcyjnych destynacji znajdą się m.in. Rejkjawik, Tel Awiw, Nicea, Londyn, Split, Mediolan, Rzym, Helsinki...



Nowe lotnisko im. Willy'ego Brandta, które zostanie otwarte 3 czerwca i zastąpi dwa obecnie działające porty w stolicy Niemiec, wykorzystuje swoje położenie, by zachęcić Polaków do lotów z Berlina. Lotnisko o kodzie BER już niedługo zacznie funkcjonować w miejscu, w którym teraz jest położony Schonefeld. Choć obecny pas tego dawnego wschodnioberlińskiego portu stanie się północnym, jednym z dwóch pasów portu im. Willy'ego Brandta, to terminal powstanie w zupełnie nowym miejscu. Będzie położony pomiędzy pasami, ok. kilometra na południe od obecnego terminala Schonefeldu.

Specjalnie wybudowana autostrada zakończy się tuż pod terminalem. A trzeba zaznaczyć, że dla pasażerów z Polski lokalizacja BER jest doskonała - jest ono na południowo-wschodnim skraju stolicy Niemiec. Polacy jadący samochodami nie muszą w ogóle wjeżdżać do miasta. Jedynie ci z Pomorza będą musieli okrążyć część Berlina autostradową obwodnicą ("ringiem"), ale dla Wielkopolan i Dolnoślązaków dojazd na lotnisko to droga o ok. 30 km krótsza niż do centrum miasta.



Ale co z tymi pasażerami, którzy nie chcą jechać samochodem na lotnisko? Generuje to przecież niemałe koszty. Z płatnymi autostradami w Polsce nie spotkają się tylko podróżujący z północy, a do tego paliwo też tanieć nie będzie. No i samochód trzeba gdzieś zostawić, a parkingi przy żadnym niemal lotnisku nie są darmowe. Zostaje komunikacja zbiorowa - pociąg lub autobus.

Obecnie bezpośrednie pociągi łączą wszystkie wojewódzkie miasta na zachodzie Polski poza województwem lubuskim z Berlinem. Ze Szczecina podróż trwa maksymalnie 2 godziny (3 połączenia dziennie), z Poznania maks. 2:40 (5 połączeń dziennie). Jedynie z Wrocławia połączenie jest gorsze - trwa aż pięć godzin i to tylko raz dziennie. Ale to właśnie pociąg z Krakowa, który jedzie przez Wrocław (EuroCity "Wawel") będzie zatrzymywał się na nowym lotnisku, ułatwiając w ten sposób Polakom z południa podróż. W promocji SparDay z Wrocławia do Berlina można pojechać za 19 euro, a z Krakowa - za 29 euro.

Zlokalizowana w podziemiach lotniska stacja kolejowa będzie połączona z siecią miejską (S-Bahn), regionalną i dalekodystansową. A dzięki zwartej budowie terminala w ciągu pięciu minut od wyjścia z pociągu pasażerowie będą już przy stanowisku odprawy.



Dzięki połączeniu z berlińską koleją miejską S-Bahn dojazd z głównego dworca w stolicy Niemiec, gdzie zatrzymują się pociągi z Polski, potrwa maksymalnie pół godziny. Co kwadrans na tej trasie będzie kursować pociąg Airport-Express. Pociągi regionalne dojadą na lotnisko również z Poczdamu (RE7 i RB22), a także innych berlińskich stacji, m.in. Ostbahnhof, Zoologischer Garten czy Potsdamer Platz.

Najtańszym sposobem dotarcia na lotnisko im. Willy'ego Brandta w Berlinie będzie jednak... autobus. Niestety, dotyczy to tylko pasażerów z Poznania, Łodzi i Warszawy - stamtąd bowiem na nowe lotnisko będzie kursował PolskiBus. Ceny biletów zaczynają się już od 1 zł!

Oszczędności związanych z lepszymi dojazdami nie zniweczą ceny biletów. Lufthansa proponuje wyjątkowo tanie bilety na większość swoich nowych tras. W jedną stronę polecimy już za 49 euro, a w dwie - za 99 euro (przy rezerwacji na stronie przewoźnika). Członkowie programu lojalnościowego Miles&More mogą polecieć na każdej z nowych tras z Berlina (z wyjątkiem Bejrutu, Tel Awiwu i Rejkjawiku) za 5000 mil, a dostępność promocyjnych biletów jest wciąż duża.



Doskonały dojazd do nowego portu i niskie ceny połączeń to tylko dwa z elementów przemyślanej koncepcji. Ponieważ berlińskie lotnisko im. Willy'ego Brandta powstawało całkowicie od nowa, nie było ograniczone istniejącą infrastrukturą. Dlatego ma być bardzo przyjazne dla pasażerów. Koncept "jednego dachu", czyli jednego dużego budynku terminala, ma skrócić czas przejścia od odprawy do samolotu.

Lotnisko jest przygotowane na pasażerów, którzy w Berlinie będą się tylko przesiadać. Właśnie ta możliwość ma być jedną z głównych przewag BER nad obecnym portem Tegel, który obsługuje znikomą liczbę transferów. Minimalny czas przesiadki (MCT) wynosi w Berlinie 45 minut.

Dla fanów lotnictwa spółka Berliner Flughafen przygotowało również wiele atrakcji. Na dachu terminala nowego lotniska znajdzie się duży, częściowo zadaszony taras widokowy, z którego będzie widać niemal każdy kraniec portu. Dodatkowo wzdłuż płotu otaczającego teren lotniska - a więc przez większość czasu wzdłuż dróg startowych - powstaną ścieżki rowerowe, które umożliwią łączeniu wysiłku fizycznego z obserwowaniem samolotów. Z pewnością będą one ulubionym miejscem spotterów!



A jeśli komuś uda się dotrzeć na lotnisko wcześniej lub będzie miał dużo czasu pomiędzy lotami, będzie co robić. Na lotnisku znajdzie się ponad 150 sklepów, restauracji i punktów usługowych, które łącznie zajmą ponad 9 tys. metrów kwadratowych. Wśród nich znajda się miejsca na każdą kieszeń.

Z taką ofertą Berlin jest naprawdę atrakcyjnym miejscem, by rozpocząć podróż. Niezależnie od tego, czy oczekujemy od lotniska jedynie dobrego dojazdu i bogatej siatki połączeń, czy liczymy się ze spędzeniem tam paru godzin, chcemy zjeść obiad i zrobić zakupy przed odlotem. Przepustowość BER wyniesie na początku 27 mln pasażerów rocznie, choć potem może wzrosnąć aż do 45 mln. Już teraz z berlińskich lotnisk korzysta rocznie ok. miliona Polaków - po 3 czerwca ta liczba na pewno wzrośnie.

(artykuł sponsorowany)
fot. Piotr Bożyk (Pasazer.com), Lufthansa, Marion Schmieding/Alexander Obst (Flughafen Berlin Brandenburg), Ludwig (Flughafen Berlin Brandenburg), Gunter Wicker (Flughafen Berlin Brandenburg)

Ostatnie komentarze

 - Profil gość
andrzejtoulon 2012-05-08 13:57   
andrzejtoulon - Profil andrzejtoulon
Otwarcie nowego lotniska zostalo przelozone nawet po zakonczeniu lata,podobno maja testowac system przeciwpozarowy ....
zobacz link
gosc_e9c22 2012-05-06 20:47   
gosc_e9c22 - Profil gosc_e9c22
Z Berlina beda bezposrednie polaczenia do
New Jork (2x dziennie), Los Angeles , Pekin, Bangkok, Dubai, na Kube idp..w sumie 180 kierunkow.
gosc_87fb6 2012-05-03 23:34   
gosc_87fb6 - Profil gosc_87fb6
sprawa jest prosta: jeżeli ktoś będzie miał BEZPOŚREDNI lot z Poznania czy Wrocławia to nie będzie się mu opłacało jechać do Berlina!!
a jeżeli chce się lecieć gdzieś gdzie z Polski nie ma bezpośredniego połączenia a z Berlina jest to szczególnie z zachodniej polski moze się bardziej opłacać pojechać do berlina niż lecieć z przesiadką! i tyle proste!!
 - Profil gość
Reklama
Kup bilet Więcej
dorośli
(od 18 lat)
młodzież
(12 - 18 lat)
dzieci
(2 - 12 lat)
niemowlęta
(do 2 lat)
Wizy
Rezerwuj hotel
Wizy
Okazje z lotniska

dorośli
(od 18 lat)
młodzież
(12 - 18 lat)
dzieci
(2 - 12 lat)
niemowlęta
(do 2 lat)
Rezerwuj hotel
Wizy