Czterystu pilotów Ryanair oraz innych pracowników pokładowych będzie musiało jeszcze w tym roku wziąć tydzień bezpłatnego urlopu,gdyż przewoźnik ogranicza loty z Dublina i Londynu-Stansted
Prezes Ryanair Michael O'Leary powiedział, że pensje szefów firmy także zostaną obniżone o przynajmniej 10 proc. z powodu trudności finansowych, z jakimi zmaga się sektor lotniczy.
Przymusowe wakacje dotkną pracowników z Dublina i Stansted. Biorąc pod uwagę, że średnia roczna pensja w Ryanair wynosi 60 tys. euro, będzie ich to kosztowało około 1150 euro w postaci utraconych zarobków.
Przewoźnicy zarówno w Europie, jak i w Stanach Zjednoczonych zmagają się z wysokimi cenami paliwa i skutkami spowolnienia gospodarczego. Jednym grozi to utratą zysków, innych stawia na krawędzi bankructwa. O'Leary powiedział, że jego zdaniem tylko pięciu dużych przewoźników przetrwa spowolnienie: Ryanair, easyJet, British Airways, Air France-KLM i Lufthansa.
By zaradzić wysokim kosztom i niższemu popytowi, Ryanair planuje tej zimy ograniczenie lotów ze Stansted i Dublina.Ryanair łącznie "uziemi"20 samolotów- Piętnaście zostanie na Stansted, największej bazie przewoźnika, a pięć w Dublinie.
O'Leary pesymistycznie ocenia warunki ekonomiczne panujące w Europie. - Jest jasne, że świat wkracza nie tylko w recesję, ale wręcz w depresję. Czeka nas cztery do pięciu lat ciężkich czasów - mówi szef największej taniej linii w Europie.
Mimo to O'Leary nie rezygnuje z planów tanich połączeń transatlantyckich. Według niego mogłyby one zostać uruchomione w perspektywie kilku lat, jeżeliby udało się znaleźć flotę nowych, niedrogich w eksploatacji samolotów.
Nie tylko pracownicy Ryanair cierpią na spowolnieniu w branży. Irlandzki przewoźnik Aer Lingus rozmawia ze związkami zawodowymi o zwolnieniu 1500 pracowników, czyli około jednej trzeciej zatrudnionych. British Airways są bliskie zamknięcia swojej bazy w Glasgow, co oznacza bezrobocie dla 138 pracowników.
BA podały w ubiegłym tygodniu, że we wrześniu liczba pasażerów spadła łącznie o 4,8 proc., a w segmencie klasy biznes na trasach długodystansowych aż o 8,6 proc. Obronną ręką z kryzysu wychodzi na razie Virgin Atlantic. Liczba pasażerów linii wzrosła w pierwszej połowie tego roku o 3 proc.
źródło:BBC,Onet.eu