Komentowanie dostępne dla zalogowanych użytkowników
marqoos_pl
2008-07-22 23:51
michalb: hehe, czepiasz się :). Chodzi mi o potwierdzenie konkretnego miejsca w samolocie :) Nie będę dodawał, że siedzącego ;)
marqoos_pl
2008-07-22 23:50
Hahn Air jest bardzo użytecznym "tworem". Jeżeli centrala BSP na dany kraj nie ma podpisanych umów bezpośrednich np. z jakimś Air Coś Tam (ACT) z Republiki Bananowej, a loty ACT są dostępne w systemie rezerwacyjnym, to agent ma możliwość wystawienia takiego biletu właśnie z numerem Hahn Air. Oczywiście, HR musi mieć umowę z tą linią i oferować taką kombinację na danym rynku biletowym. Nie wszystkie umowy pomiędzy HR a liniami lotniczymi są oferowane agentom na wszystkich rynkach. Trzeba z tym uważać i sprawdzić możliwie jak najwięcej zanim się taki bilet wystawi. Ale jest to dosyć użyteczne, szczególnie jeżeli chce sie wystwić bilet na jakąś "dziką" linię na drugim końcu świata...
margoos a czy sa miejsca stojące w samolocie ? ;-0 "Na większosć lotów też jestem w stanie potwierdzić miejsca siedzące lub wprowadzić zapytanie/preferencje."
marqoos trafiasz w sedno duzo biur podrozy ma specjalne taryfy rzeczona expedia nawet zaznacza to przy wycenie taryfa specjalna expedii.. zreszta sama expedia mocno promuje programy afiliacyjne dla innych agencji tzw tradycyjnych B2B
marqoos_pl
2008-07-22 23:46
ciutat: Hahn Air / Sky Europe - skoro były takie problemy, to było to spowodowane tylko i wyłącznie niedoinformowaniem i niekompetencją obsługi... Kilkanaście razy wystawiałem takie bilety i nie było z nimi żadnych problemów...
ciutat: LMN ma w ofercie bilety FR? Ale jaja, nie wiedziałem :) A z tym Hahn Air (kogucia linia?) to też niezły motyw :)
marqoos_pl
2008-07-22 23:44
Co do rezerwowania miejsc w samolocie, to mówiłem, że część linii udostępnia taką opcję, a część nie. Czasami to tylko 'request', który wcale nie musi być potwierdzony. Ale pasazer się cieszy, 'że zarezerwował sobie już miejsce', które przecież i tak w każdej chwili może być przez obsługę w check-in zamienione na inne... Powtórzę jeszcze raz - nie dotyczy to wszystkich linii :)
ukladow nie musi miec oni maja nakladki i trzaskaja bilety na FR ... napewno lastminute i inni tak przynamniej robili to doprowadzala FR do szewskie pasji , oddzielna historia jest np casus Sky ktory uzywal Hahn Air jako substytutu w amadueszu bywaly podobno z tym niezle jaja bo odprawy nie puszczaly np pax na biletach Hahn Air bo to przeciez nie sky europe jest... takie kwiatki
poznaniak: w podniebnym Pekaesie nie da rady ;) Tylko stenus może wybierać sobie miejsce przy kierowcy jako Gold Member Senator z nr karty członkowskiej 0,01 ;))))
marqoos_pl
2008-07-22 23:41
Ale ile % spośród tych 99% biletów online zostało zarezerwowanych w biurach podróży??? Wierz mi, że duża część pasażerów lecących FR zarezerwowała swój bilet samodzielnie w internecie, płacąc własną kartą itd. Nie wiem, w jakich realiach się znajdujesz, ale jeszcze nie nadeszły czasy, gdy 99% klientów kupuje bilety/wczasy/towary w internecie. Jednak wiele osób preferuje "stary" model, czyli w biurze podróży. Nie bardzo wiem też, co masz na myśli nazywając to "niedźwiedzią przysługą". To, że pasażer nie będzie zalany tysiącami maili z reklamami lub informacjami ze strony, ma być dla niego aż taką wielką stratą? To, że się namówi na "priorytetowy boarding" (który nie działa poprawnie), zapłaci za ubezpieczenie (które może akurat już ma) i kupi to połączenie, które akurat wyszukał, a nie sprawdzając okolicznych dat, które mogą być tańsze ma być dla niego aż tak wielkim dobrodziejstwem... Mógłbym się tutaj rozpisywać, ale nie wiem, czy to ma sens... To samo z biletami tradycyjnych linii - duże agencje (jak wspomniana Expedia) mają taryfy negocjowane, które bardzo często są dużo tańsze niż najniższe taryfy bezpośrednio u przewoźnika. Mogą to być również lepsze warunki zmian rezerwacji, zwrotów, limitów bagażowych itd.
marqoos_pl
2008-07-22 23:20
Sorki za OT. Mieliśmy rozmawiać o Ryanair i ich podejściu do agentów :)
marqoos_pl
2008-07-22 23:15
Na większosć lotów też jestem w stanie potwierdzić miejsca siedzące lub wprowadzić zapytanie/preferencje. Są linie, które nie udostępniają mapy samolotu i wydaje mi sie, że również Expedia takich miejsc nie potwierdza. Jednak, jako duży agent, moze miec pewne ułatwienia od poszczególnych przewoźników... Zazwyczaj miejsce możesz również wybrać u agenta, u którego kupiłeś bilet, jednak część kasjerów nie wie, jak to zrobić... A części się nie chce, co również zauważam czasami...
marqoos: nie jestem pewien, czy gwarantuje, ale sprawdzałem moją rezerwację do SFO kupioną przez Expedię i w Amadeusie mam miejsca potwierdzone przez linie lotnicze. Robiłem też zmianę i przeszła błyskawicznie.
marqoos_pl
2008-07-22 23:07
Ale czy Expedia gwarantuje, że takie miejsce dostaniesz? Większość przewoźników zezwala na rezerwację miejsca lub po prostu miejsce na zapytanie (nie jest to potwierdzane w momencie rezerwacji).
4tech: racja, ostatnio dają d..y. Wynika to jednak prawdopodobnie z dramatycznego (chwila grozy) spadku kursu dolara ;) Po prostu zabezpieczają się w tak nieładny sposób przed stratami na różnicach kursowych.
marqoos_pl
2008-07-22 23:05
Ale to jest chyba normalne, że każdy agent czy pośrednik, który nie otrzymuje prowizji od przewoźnika, będzie naliczał opłatę transakcyjną (czy jak ktoś chce sobie to nazywać). Nikt nie chce pracować za darmo. Udostępniasz swoją (firmową kartę), wyszukujesz połączenie dla klienta, drukujesz, przyjmujesz gotówkę itd. To przecież wszystko kosztuje. Właśnie dlatego Ryanair nie ma swoich biur sprzedaży. W takim wypadku w momencie zmian to agent ponosi odpowiedzialność za poinformowanie klienta. Takie usługi są przecież przez biura/agentów normalnie fakturowane i podatki od nich odprowadzane. Klient otrzymuje potwierdzenia wraz z opłatą serwisową, więc spokojnie taki sam bilet może rozliczyć we własnej firmie itd. Pobieranie opłaty przez biura uważam za całkowicie normalne i nie zgadzam się z twierdzeniem, że "przecież to tylko zarezerwować w internecie". Jednak wiele osób nie może/boi się/nie chce samemu rezerwować, woli to powierzyć komuś, kto to teoretycznie lepiej za niego zrobi lub po prostu znajdzie inną (lepszą) opcję dla niego. Ryanair twierdzi, że prawie 100% ich biletów jest rezerwowana przez internet, jednak nie podaje, ile z tych rezerwacji zostało zrobionych w agencjach/stronach agencyjnych, które właśnie namówiły lub skłoniły (chociażby przez porównanie cen z konkurencją w tym samym miejscu) klienta do zakupu właśnie ich biletu...
tomekk: tak ale nie zawsze np. expedia jest tansza....przyklad ostatnio sprawdzalem conect do FRA i na stronie LH cena byla 232$..na expedi 264$...cale 30 baxow wiecej.....
poznaniak: jako krakus doskonale rozumiem, że nie lubisz przepłacać (ja też) :)))))) Ale jeżeli inni chcą to dlaczego nie? Natomiast tak serio, to Twoje argumenty poniżej brzmią całkiem sensownie - szkoda, że nie podałeś ich wcześniej i dyskusja sprowadziła się na poziom nieco absurdalny. Odnośnie pośredników to ja ich używam głównie do tego, żeby znaleźć najtańsze taryfy i kupuje bezpośrednio u przewoźnika :P Niekiedy jednak duzi pośrednicy (jak Expedia czy Travelocity) mają specjalne taryfy, które nie są normalnie dostępne na stronach linii lotniczych czy w GDS - i wtedy opłaca się kupowac u nich. Poza tym np. kupując przez Expedię można sobie wybrać miejsce w samolocie już w momencie zakupu biletu.
dokladnie co jakis czas FR kopal sie z agencjami we wloszech i hiszpanii bo wystawiajac ich tkt pobieraly oplate za wystawienie biletow, tyczylo sie to takze internetowych biur podrozy, czesc z nich do dzis sprzedaje low costy czasami nie podajac marki przewoznika...piszac tylko low cost.
OT mam wrażenie ze część "starych" forumowiczów ma problem z akceptacja nowych forumowiczów. Mam nadzieje ze to tylko takie złudne wrażenie