Hej. Też byliśmy zmęczeni podŕóżowaniem jak bydło z bydłem za ciężkie pieniądze z przewodnikami którzy zachowywali się tak jakby byli tam za kare albo niestety cały czas spożywali %%%, ale nikomu poza nami takie coś nie przeszkadzało. Co więcej towarzysze podróży byli zachwyceni.
Koleżanka poleciła żonie biuro podróży Kyoko Ryoko prowadzone przez osoby na co dzień pracujących w branży hospitality w Japonii.
Osobiscie szkolą przewodników i nikt tam nie jest z przypadku.
Korzystaliśmy wielokrotnie od 2015 r i zawsze mamy mega pozytywne doświadczenia.
Grupy są małe. Bardzo spersonalizowane podejście i wysoki poziom. Ceny wcale nie wyższe niż w tych ultrakorporacjach .
Kilka biur sprzedaje ich wycieczki ale najlepiej jeżeli się skontaktujesz indywidualnie i poprosisz o obecne wyprawy, ponieważ nie wszystkie są zamieszczane na ich stronie. (
zobacz link)
Jako jedyne biuro oferowało wycieczki podczas pandemii na pełnych obrotach, organizując wyprawy do Francuskich terytoriów zamorskich gdzie ograniczeń dla europejczyków nie było ( np Majota, Reunion, oraz Mauritius) gdy wszędzie szalały lock downy a kierunki były pozamykane. Generalnie destynacje czasami tak unikalne, o których nawet w większości nie słyszeliśmy i nie myśleliśmy że kiedykolwiek tam pojedziemy. Ale zobaczyliśmy coś czego nigdy nie zapomnimy.
Oni też sugerują gdzie warto pojechać, ježeli nie możemy się zdecydować.
Zdecydowanie nie skorzystamy z innego biura kiedy widzieliśmy że można i jak można.
Owszem nie jest to biuro dla każdego, ale też ludzi ktorych spotykamy na ich grupach są nietuzinkowi i przeważnie zostajemy w kontakcie po podróży żeby omawiać kolejne wspólne i rozmawiać o miejscach gdzie ktoś z tych osób był a inni nie... wymieniać się doświadczeniamy.