Komentowanie dostępne dla zalogowanych użytkowników
Właściwie, zielony kolor to tylko ładnie urozmaicał forum, bo nie niósł ze sobą jakiś szczególnych względów.
aynis: no tak, kolor ostrzeżenia powinien zostać...
W tym wypadku ilość na pewno nie idzie w parze z jakością... Ale może zostawić ten żółty kolor? W ramach ostrzeżenia, tak jak było?
Moim zdaniem powinniśmy zrezygnować z kolorowania się nawzajem, bo czemu to ma służyć? Czy kolor zielony będzie rzeczywiście odzwierciedlał cokolwiek (wiedzę lotniczą, zaangażowanie)? A iloś postów nie powinna w tym grać roli, ponieważ pojawią się wówczas komentarze nie mające nic wspólnego z tematem a tylko na uciułaniu określonej ilości postów aby być kolorowym (kwestia ilości i jakości).
Adminie: Jesli kolor zielony ma niesc za soba cos wiecej niz tylko stygmatyzacje posiadacza, to mozna nad tym pochylic glowe. Ale jesli to ma byc tylko upiekszajacy naszyjnik bez wartosci, to szkoda zachodu. Idea byla taka, ze "zieloni" mieli brac szynny udzial w pracach mechanicznych na portalu (typu moderacja forum), ale to jakos nie wychodzilo....
Mi to w ogóle nie przeszkadzało kto jakim kolorem świeci, ale zgadzam się z tym wszystkim co napisał STENUS!!!
marqoos_pl
2008-05-19 09:01
tomekk-81 - wiem, wiem... żartowałem przecież :). miłego dnia również życzę... zmykam do pracy
tomekk-81
2008-05-19 08:46
magroos, nie mówię o konkretnych osobach, tak ogólnie napisałem, moje pierwsze skojarzenie. :) Miłego dzionka!
marqoos_pl
2008-05-19 08:43
a ja się nie kłóciłem, buuuuu :(
tomekk-81
2008-05-19 08:42
a może pozostawmy kolory, ale nie dzielmy forumowiczów na tych "dobrych" i tych, którzy dobrymi nie są, ale np. dajmy kolory odnośnie regionów Polski, albo po prostu kolor w zależności od ilości postów, tylko bez nazw "dobry forumowicz" .
tomekk-81
2008-05-19 08:36
mi zielony status ostatnio kojarzył sie głównie z kłótniami na forum, których temat nie miał nic wspólnego z wątkiem. Dobry pomysł, trzeba jakoś to uporządkować.
czyli co rezygnujemy z koloru zielonego?
"kolor zielony dostawali uzytkownicy ktorzy maja okreslony staz, napisali okreslona ilosc postow i przestrzegaja regulaminu i to najwazniejsze zyja w symbiozie z innymi forumowiczami" - mysle, ze po kilku miesiacach dojdziemy do stanu w jakim jest obecnie Priority Boarding u FRancy, ze 80 proc. forum bedzie na zielono, bo przeciez tu jest pewne towarzystwo wzajemnej adoracji, wiec wiekszosc bedzie miala i staz i merytoryke wypowiedzi (cokolwiek...) i napisali ilosc slow jak Karta Praw Czlowieka i zyja z regulaminem i w symbiozie.
adams: Alez nie zapomnialem! Porosty to wlasnie przyklad mutualizmu w czsytej postaci. A proposito, jak widac ta "symbioza" zaintrygowala nie tylko mnie. :o)
adminie: Ale jak podejsc powaznie do sprawy tak malo powaznej? :o) Czy to jest najwazniejsza rzecz jaka ten portal potrzebuje? Juz sie nie raz wyrazalem, ze moge byc nawet czarny w kropki bordo lub w ubarwieniu ochronnym a'la kiszona kapusta. Teczowy moze niekoniecznie, bo to byloby zbyt pretensjonalne. Mysle, ze lepiej dokonqc bqrdziej poglebionej dyskusji czemu w ogole ten kolorystyczny system ma sluzyc? Rodzeniu sie zawisci, rozbudzaniu zazdrosci - bo glownie temu do tej pory sluzyl. Dla mnie nie jest istotne w jakim kolorze jest moj rozmowca, wazne aby mial o czym rozmawiac. Czy mam rozulmiec, ze jesli ktos jest zolty, to mam unikac rozmowy z taka osoba, a jak ktos zielony, to nawijac jak wdarta plyta? Ja nie rozumiem za bardzo idei przyswiecajacej camej tej sprawie. Co z tego, ze ktos jest zielony?
stenus wyluzuj i nie rob ot, tylko podejdz do sprawy powazniej:)
stenus: zapomniałeś o mutualizmie :P
hamburg: od razu na grilla i z zielonej salatki staniesz sie czarniutka, zwegloniutka chrupanka. Albo z zielonej kapustki bedziesz zbrazowiala kiszona.
marqoos_pl
2008-05-19 00:07
stenus: nie kombinuj... :P
brzmi jak "starszy wykladowca", hihihihih Ale zgoda co do tego, ze przyznawanie statusu zielonego czy czerwonego niejdnokrotnie zalezalo od widzimisie moderatora. Niepokoi mnie jedna rzecz - jak dalko ma byc posunieta owa wspomniana "symbioza"? Czy do stopnia wspolzycia glonu z grzybem u porostow, czy komensalizm lub nawet zwykla protokooperacja wystarcza? :o))))