W lutym tego roku (2017) zamowilem wycieczk objazdowe do Grecji w Rainbow Tour dla dwoch roznych rodzin. Zaliczka byla oplacona i skorzystalismy z wczesnych niskich cen. Nowa Odslona Grecji na 8 lipiec zostala anulowana i Rainbow zaproponowal nam o wiele dluzsza trase i w innym terminie. Wybralismy jednak ten sam termin wyjazdu i tylko zmienilismy trase, zaliczajac Morze Jonskie. Ku naszemu zdziwieniu Rainbow odmuwila przeliczenia wycieczki po cenach promocyjnych z Lutego, twierdzac ze tylko moze te ceny dac na wycieczke ktora oni wskazuja i jest juz potwierdzona. Robiac rezerwacje zaplacilismy za gwarancje niezmienionej ceny, niestety to nie dziala, nawet jezeli jedziemy na tansza wycieczke. Poniewaz robilem dwie rezerwacje skontaktowalem sie z drugim przedstawicielem Rainbow, ta osoba twierdzila ze daja nam ceny z lutego ale okazalo sie ze nie. Gdy sie zapytalem o ceny wycieczek z lutego, nikt nie wiedzial jakie byly. Jakim wiec cudem robili wycene na podstawie poprzednich cen. A wiec w wypadku dwoch roznych wycieczek i dwoch roznych przedstawicieli Rainbow, Rainbow probuje obejsc zasady regulaminu. Po wymianie kilku emaili teraz Rainbow pyta czy ma dowod jakie byly ceny tych wycieczek w lutym, bo oni nie maja pojecia. Hmmm, niestey mam, moja zona zrobila "print screen" ze strony internetowej Rainbow w dniu zamawiania wycieczki a wiec dowod mam w reku. Poprzez takie potraktowanie wiekszosc grupy chce wycofac pieniedze i jechac z inna firma turystyczna. Tylko czy tylko RAINBOW TOURS stosuje te zagrywki czy to tez znana gra biur podrozy?