Czy zauważyliście, ze Wizz Air oszukuje pasażerów kupujących przekąski na pokładzie samolotu i płacących w innej walucie niz euro? Przykład: kupując Nestea zostałam poinformowana ze płacę 14 zł lub 3 euro. Zapłaciłam 14 zl i dostałam rachunek, na którym było napisane, że z podanych 14 złotych dostałam 30 centów reszty. Zdziwiło mnie to i zapytałam obsługę, co to znaczy - ponieważ takiej reszty przecież nie otrzymałam. Stewardessa poinformowała mnie, że rachunki tak po prostu sa drukowane i nie wie czemu. Po powrocie do domu wyszukałam informacje na oficjalnej stronie Wizz Air, gdzie napisane jest, ze w przypadku płatności w złotówkach lub innej obcej walucie reszta zostanie wydana w euro. Napisałam do Wizz Air opisując sytuacje i w odpowiedzi dostałam wiadomość, że oczywiście powinnam otrzymać resztę, ale w tej chwili ciężko jest udowodnić, że jej nie otrzymałam. Jednak zwróćcie uwagę na to, że obsługa już od początku mówi 3 euro lub 14 zł. Chociaż przy zapłaceniu 14 zl na rachunku widnieje 30 centów reszty. Nie jest to wielka suma jak na jedną osobę, ale przy tak wielu lotach z Polski w różnych kierunkach i wielu pasażerach robi się większa. I chodzi o zasady. Poza tym zauważyłam, że takie ceny w złotówkach sa podawane zawsze, a nie była to jednorazowa próba oszustwa ze strony obsługi. Raczej mam wrażenie, że obsłudze z góry podawane sa ceny typu "albo tyle euro, albo tyle złotych" i ona wcale nie ma pojęcia, ze oszukuje klientów. Jestem ciekawa, czy ktoś już też zwrócił na to uwagę. Pozdrawiam