Czy będzie nowe lotnisko w Polsce ?

Nim władze województwa porzuciły plan budowy lotniska urząd zamówił ekspertyzę . Budowa lotniska miałaby kosztować wtedy 392 mln. zł brutto.Analizy mówiły ze z lotniska rocznie korzystałoby ok. 180 tys. pax . Dopiero ok. 2040 r. miałoby rocznie 600 tys. pax. czyli tyle co dziś w RZE.

Witam. Jestem lokalsem. Problem z lotniskiem w Białymstoku (np. Krywlany) jest taki, że ta lokalizacja z marszu pozbywa się całkowicie pazażerów z Warmii i Mazur oraz z Litwy. Jest po prostu za daleko. Litwini polecą z Kowna a mieszkańcy Warmii i Mazur polecą z Szyman / Gdańska / WMI / WAW. Białystok będzie wtedy osamotniony. I tak większość pasażerów mieszkańców Białegostoku będzie wybierała wyjazd do Warszawy, ze względu na ofertę lotów oraz całkiem dobre połączenie drogowe. Jedyny sens byłoby położenie w miarę daleko od Warszawy. To dawałoby szansę na połączenie lotnicze z WAW na dolot. W przeciwnym razie będzie busik. Położenie powinno przyciągać pasażerów z każdej możliwej strony. Wiem co piszę, bo tu mieszkam i rozmawiam z ludźmi na ten temat.

Bialystok pozostaje jedynym duzym, oddalonym od innych, miastem w Polsce bez lotniska. Prawda ze drogi i koleje sie poprawiaja, ale jesli lotnisko byloby blisko miasta to ma szanse. Logiczna lokalizacja jest obecne aeroklubowe lotnisko w Krywlanach, na ktorym nie da sie chyba wykroic wiecej niz 1500-1600 m pasa. Za malo na odrzuty ale mogloby byc na dowozy do WAW czy inne porty krajowe. Lotnisko daleko od miasta, w Topolanach, albo gorzej w polowie miedzy Bialymstokiem a Olsztynem, Bialymstokiem a Suwalkami nie ma sensu. Bylby ten sam problem co w SZZ, KTW, IEG czy SZY. LUZ, podobnej wielkosci miasto, udal sie bo Swidnik jest blisko miasta. Byla kiedys lokalizacja w Sannikach ale odpadla, wiec Krywlany sa najtansza rozsadna alternatywa. Zrobic z nich co sie da bo Bialystok powinien miec lotnisko. Ludzie z Lomzy i tak do ORD beda latac z WAW. Inna rzecz ze podobnej wielkosci (maszyny 50-70) lotnisko w trojkacie Elk-Augustow-Suwalki tez mialoby sens na dalsza mete, nawet jak powstanie Via Baltica.

to jest pytanie do tam mieszkających,

pozostali (szczególnie mieszkajacy obok lotnisk) niech się nie wypowiadają

Zastanwaiem sie czy wogole nie ma popytu na loty na wschod z tamtych regionow a tak pozatym swojego czasu mialo zostac wybudowane super lotnisko cargo w Bialej Podlaskiej, ale mowiono o tym jakies 20 lat temu nie wiem czy jeszcze ktos to pamienta.

Przypuszczam, ze ludzie nadal beda emigrowac z najbiedniejszych regionow Polski. Lublin niby tez blisko Warszawy a jakos odniusl jakis sukces. Moze standard zycia by sie polepszyl w regionie. Nie musza przeciez budowac kolosa. Niech sie dobrze zastanowia nad lokalizacja.

Patrząc na to na chłodno: Białystok jest za blisko WAW, by odnieść sukces samodzielnie. Białystok już niebawem będzie miał pełną ekspresówkę S8 do Warszawy. Budowanie tam lotniska to zwykła strata pieniędzy i megalomania. Jednak wydaje mi się, że większy sens byłby gdyby lotnisko mogłoby być zasilane zarówno z woj. Podlaskiego jak i z Warm. Mazurskiego. W takiej sytuacji powinno być gdzieś pomiędzy Ełkiem i Augustowem. To byłoby w pobliżu planowanej drogi S61. Ulatwiałoby to dojazd z Litwy oraz dojazd z Warm. Mazurskiego drogą nr 16 jak rownież z woj. Podlaskiego drogą nr 8. Takie położenie byłoby w dość znaczącej odległości od Warszawy a zarazem dość blisko atrakcji turystycznych, by zapewnić jakąś szansę na sukces. W takiej sytuacji nie widzę powodów do istnienia lotniska Szymany jak i w Białymstoku. Pozdrawiam.

Lotnisko powinno być w prostej linii,w połowie drogi między Olsztynem a Białymstokiem i nazywać się Olsztyn-Białystok,bo z tymi Szymanami wyszła wtopa.

To referendum ma być 15 stycznia. Nawet jak zwolennicy budowy lotniska wygrają to i tak ani samorząd wojewódzki ani tym bardziej UE nie da pieniędzy na to lotnisko.