Dlaczego LOT ma latać z polskich lotnisk regionalnych za ocean?

Nikt nie mówi o lataniu za ocean z każdego lotniska regionalnego ale miejscowości która obsługuje kilka milionów ludzi np. Kraków bo z Krakowa jest 80 km na Śląsk i obydwie aglomeracje i okolice to około 6 mln ludzi czyli około dwa razy tyle co ma Warszawa, Łódź i obrzeża . Drugi powód to żeby przekonać ludzi do latania LOTem. Czy sądzisz że ludzie się przejmują tym gdzie się przesiadają w drodze do Krakowa lub Katowic? Jest im obojętne czy to jest Warszawa czy jakiekolwiek inne miasto w Europie. LOT już stracił wszystko co jest na zachód od Poznania i Wrocławia bo oni latają z Berlina. Obecnie traci południe Polski bo Lufthansa ma o wiele większą siatkę połączeń na cały świat i wysyła coraz większe samoloty do Krakowa i Katowic z Frankfurtu. Wielu pasażerów LH z południa Polski wybrałoby bezpośredni lot za ocean ale nie może bo LOT takich połączeń z KRK nie oferuje a więc LH zaciera łapy i się śmieje i ma nadzieję że to się nie zmieni. A większość z was pisze tak jak byście pracowali dla LH. No ale za to pokazujecie Krakusom i Hanysom gdzie jest ich miejsce i że tylko przez Warszawę LOTem . Brawo. Ciekawe czy też tak będziecie się cieszyć jak LOT upadnie i LH wykupi ich za grosze. Powodzenia .

Pożyjemy zobaczymy co z tego wyniknie, ale patrząc na rozmach lotu w otwieraniu nowych kierunków z WAW long haul. To dla regionu chyba zabraknie samolotu.

Business lotniczy nie polega na lataniu samolotami ale na zarabianiu pieniedzy. Zadne miasto poza WAW nie ma calorocznego potencjalu na LONG HAUL, a nawet WAW musi liczy na tranzyty spoza Polski by sie utrzymac. Niniejszym, long-haul spoza WAW jest mrzonka. Dodatkowe europejskie trasy z regionow owszem, ale tu tez wybor nie jest za duzy. Wezel w WAW na dalekie trasy z calego kraju to jedyna rozsadna ekonomicznie alternatywa. Emocjonalnie powinnismy latac na swiat nie tylko z KRK, KTW, POZ, RZE czy LUZ ale tez z Bialej Podlaskiej, Pily czy Mielca (choc stamtad pochodze).

gość d2626 Ale w jakim celu B-787 miałby lądować w KTW ?

gość_4d7b4 - Tu jest właśnie o dual hubie zobacz link

LOTu nie stać na duo - hub. To są brednie "eksperta". BA, AF czy KLM mają jeden hub. Jedyną linią na którą to stać jest LH ze swoim FRA i MUC. LOT powinien rozwijać siatkę z Warszawy, bardzo dobrze że skupia się na Okęciu. Regiony powinny być lepiej skomunikowane, poprzez częstsze oferowanie połączeń na stołeczne lotnisko. Poznań ma ten problem, że faktycznie w weekendy godziny są beznadziejne. Przestańcie ze swoimi wojenkami Katowice/Kraków - Warszawa, że należą się Wam połączenia za ocean, Cani doskonale opisał sytuację. Pozdrawiam

A dlaczego nie ma latać z regionów? Ktoś kiedyś napisał o dua- hubie. Może to lepsze rozwiązanie niż budowa CPL za pieniądze których nie ma, i w dodatku bez infrastruktury kolejowej dużych prędkości wątpliwa. Dlaczego nie może być tak że LOT ma HUB w WAW i HUBik w regionie nie faworyzując żądnego regionu choć pewnie każdy się domyśla kto dostanie wisienkę na torcie. ULC szacuje 60mln PAX w Polsce do 2030 gdzieś to muszą pomieścić Wawa ma ograniczenia zostają regiony. No chyba że duo port warszawski zje wszystko.

marcowy, tak żeby być po prawdzie to RZE też ma 4 loty do WAW dziennie. Czuwaj!

gość_cc77d: jakie Heathrow ??? Z jednym lotem z KRK o 18:50 ??? No sorry..... jedyną liniąlotniczą która tak naprawdę nie ma interesu to jest United bo grupa LH może mu dowieść nieograniczoną ilośc pasażerów. Delta też trochę ma wspomagając się KLMem ale tam ewidentnie brakuje wcześniejszego lotu do KRK z AMS co powoduje na trasach transatlantyckich kilkugodzinne oczekiwanie na powrocie.

gość_cc77d: No ewidentnie na cud nie zaprzeczę. Dlatego nie radziłbym wyczekiwać w najbliższym czasie i zająć się czymś innym :). Może się okazać że szybciej rosnący rynek z Dalekiego Wschodu szybciej zaleci nad Wisłę na szerszą skalę niż względnie rozwinięty i zakopany w okopach zysku rynek Amerykański. LOT hubu nie rozdwajam roztraja, a p2p transatlantyckie to jest jak wiedzą wszyscy ryzykowna zagrywka z małymi szansami powodzenia dlatego też bym nie wypatrywał na horyzoncie takiego połączenia, już lepiej liczyć na te cuda wcześniejsze :D. Schodząc delikatnie z tematyki lotniczej i wracając do tego turysty który woli lecieć np do Francji a nie do nas jak słusznie wspominasz to jednak jestem głęboko przekonany, że wojujący islam na zachodzie kontynentu odstraszy i trwale zmieni kierunki i zwyczaje turystyczne w ciągu dekady. Chociaż nie jest powiedziane, że nie oberwiemy rykoszetem

Kelo - Przecież to jak czekanie na cud. Tak jak lysy napisał loty będą jak będzie wola polityczna , loty innych przewoźników są raczej wykluczone. Amerykańskie linie latają co prawda do Europy i nie do hubów np. do Wenecji. Jednak KRK ma problem bo przeciętny Amerykański turysta woli Włochy , Francję czy Hiszpanie.Amerykańskie linie wolą pasażerów z KRK obsłużyć np. z Heathrow niż uruchomić bezpośrednie loty do stolicy Małopolski. Wcześniej pewnie miałaby pierwszeństwo WAW. Ta ilość połączeń z krakowskiego lotniska które uruchomiły tradycyjne linie do swoich hubów też są przeszkodą by uruchomić takie połączenie za ocean. Czyli jak napisałem na początku - w LO jedyna szansa.

Loty za ocean tylko z Katowic! Wszystkie lotniska są nieprzystosowane do obsługi takich wielkich maszyn jakie posiada LOT. Jedynie w Katowicach jest wielki terminal i nowy pas startowy na którym wyłącznie mogłą lądować Dreamlinery. Jak sobie wyobrażacie że Dreamliner wyląduje na polu pszenicy pod Jasionką?

gość_9ed22:Mam nadzieję, że wśród moich komentarzy nie wypatrzyłeś kłótni, że LOT ma z regionów latać. Pisałem już kilka razy, że zeby było ekonomicznie uzasadnione takie połączenie to do regionu musi przylecieć Delta/AirCanada w poszukiwaniu zysku. W interesie LOTu to nie jest i nie będzie. Wtedy cały ten układ obowiązujący na świecie o którym piszecie pt. "każdy narodowy przewoźnik lata przez swój węzeł na dalekie trasy będzie zachowany." Tak jak LO planuje ekspansję do regionów USA, tak kiedyś amerykańce powinny robić ekspansję do regionów PL i innych zakątków EU. Czytaliśmy wczoraj o powrocie Delty do Dublina,Lizbony, Berlina. Trzeba poczekać jeszcze na swoją kolejność w hierarchii ważności miast i trzymać kciuki za bardzo dynamiczny rozwój przewoźników za oceanu, bo jak nie będzie rozwoju to nie przylecą nigdy.

Nikt nie myśli o wszystkich polskich lotniskach. Tak jak napisałeś , KTW . I w weekendy bo sam często latam z Poznania po targach i w niedzielę pierwszy jest dopiero ......po południu. Wielu obcokrajowców narzeka na ten stan rzeczy.

O co wam chodzi z tą dostepnością ? po 6 lotów z GDN, WRO i KRK, POZ cztery loty, KTW mimo wszystko dublują się z KRK. Szczecin, Rzeszów x 3. LOT ma do poprawy jedynie KTW bo dokąd ma jeszcze latać ? Puszczanie jednego samolotu dziennie np do Bydzi, Lublina czy Olsztyna nie ma sensu - nie wstrzelisz się z przesiadkami i tak pojedziesz samochodem - a na więcej pewnie na razie nie ma zapotrzebowania. O łodzi nie wspomnę bo to godzina jazdy samochodem

gość_e04ab - Tu się z Tobą zgodzę . Dostępność warszawskiego lotniska z regionalnych lotnisk powinna ulec zdecydowanej poprawie.

Kiedy dwa lata temu LOT otrzymał 800 mln złotych dotacji z budżetu państwa, nikt nie wybierał dotujących spośród mieszkańców tych ośmiu czy w porywach dziewięciu miast, z których lata LOT. Dofinansowali go solidarnie wszyscy. Tak teraz powinien znaleźć ofertę (większą lub mniejszą) dla wszystkich lotnisk. Jak się wyciąga rękę po publiczne środki to wypada wszystkich tralktować równo. I nie chodzi o to, żeby latać np. z Lublina, Bydgoszczy czy Łodzi do NY ale choć zapewnić połaczenie z Warszawą. Albo się jest "narodowym" przewoźnikiem albo nie. Na taki przymiotnik trzeba sobie zasłużyć. Nie można być "narodowym" tylko wtedy, gdy potrzeba kasy publicznej na ratowanie budżetu spółki.

Piotrek - rozumiemy sie bez slow ;)

cani - Mam to same zdanie co Ty. I mimo że nie raz tłumaczyłem , co do niektórych to nie dociera. I nawet nie zdziwiłbym się jakby LO uruchomił takie loty. Powód prosty. Polityka. Podkarpackie i Małopolska to ,, matecznik" aktualnie rządzących. W tym przypadku ekonomia się nie liczy. A prezes LO to posada polityczna. W ogóle od lat zamiast ,, fachowca" powołuje się kogoś z kręgu zaufanych.

Totalny absurd! By latać z regionów trzeba by dowozić paksów do tychże lotnisk, a co zatym idzie zrobić (mini)huby (w obecnym kształcie tych lotnisk zapełnienie całego samolotu jest wręcz amożliwe – przy lotach min. 3 x tydzień). Po drugie, liczba paksów klasy Ekonomicznej Premium i Biznesowej byłaby wiecznie wypełnione w minimalnym stopniu, co się oczywiście przekłada na dochodowość tychże połączeń. Po trzecie, czy LOT ma aż tyle maszyn dalekodystansowych by dywersyfikować swoją siatkę dalekodystansową na inne porty? Po czwarte, czy np taki AF lata na dalekich dystansach z innych miast niż Paryz? Zaznaczam, że taka Marsylia, Nantes, czy Nicea, mają znacznie większy potencjał niż KRK, GDN, czy RZE. To samo tyczy się np. BA, które to lata tylko z Londynu. LH ma dwa huby i tylko (poza rodzynkiem z DUS) lata z nich na dalekie dystanse. Czy w Niemczech ktoś ubolewa nad tym, że LH nie lata daleko np. Ze Stuttgartu, Hamburga, Hannoveru, czy Berlina? Te ośrodki mają potencjał na dalekie loty pewnie taki, jak KRK, GDN, WRO i RZE razem wzięte, albo jeszcze większy. A na koniec, zastanówmy się, czy LO powinien otwierać dalekie dystanse dlatego, że chce tego wąska grupa użytkowników portalu? No chyba nie!