Prawdopodobnie 20 września będzie w Pekinie podpisana umowa o zawiązaniu spółki joint venture.Dwa lata negocjacji zakończy się sukcesem dla niemieckiej linii która musi sprostać ekspansji linii znad zatoki.
Ta umowa zapewni też przewagę LH nad innymi grupami lotniczymi w Europie.Koordynacja tras , wspólny podział zysków i powiązanie struktur organizacyjnych i finansowych pozwoli jeszcze bardziej efektywnie rywalizować z liniami latającymi nie tylko do Chin. Powstanie największa w Europie siatka połączeń dowozowych.
I na tym tle można zastanowić się nad miejscem PLL ,,LOT''.Chyba nikt nie ma wątpliwości że bycie w jednym sojuszu Star Alliance z takimi gigantami niewiele pomaga. Jak nasz narodowy przewoźnik ma latać w zasadzie ,, samotnie '' do Pekinu bez wsparcia linii na lokalnym chińskim rynku. Siatka połączeń do Pekinu ograniczona do trzech dni z wiadomych niezależnych od naszego przewoźnika przyczyn chyba w ogóle nie powinna wystartować. Nawet nie wiadomo do jakiego klienta jest skierowana. Biznes potrzebuje rotacji codziennych , a turysta kupuje bilet ze sporym wyprzedzeniem . Więc klasa ekonomiczna wygląda nieźle , reszta jest dyskusyjna.
Pasażerowie z Państwa Środka to specyficzna grupa . Są wymagający a zarazem sporo wydają w sklepach wolnocłowych. U Nas obsługa takiego klienta jest w powijakach . Najlepszym przykładem są fińskie linie Finnair i tamtejsze lotnisko - Helsinki.Tam obsługują 4 mln rocznie chińskich podróżnych .W lotniskowych sklepach są zatrudnieni pracownicy znający język chiński którzy są do dyspozycji i informują o wszystkich takiego klienta. Specjalnie przeszkoleni pracownicy lotniska towarzyszą na życzenie pasażerowi od wyjścia z samolotu do kolejnego wejścia na pokład w przypadku tranzytu. Czy my jesteśmy przygotowani na obsługę takiego pasażera? Pytanie jest tym bardziej zasadne , że narodowy przewoźnik ma zamiar latać i częściej do Chin i również na inne lotniska.
W przyszłym tygodniu prezes LO ma na Forum Ekonomicznym w Krynicy przedstawić strategię dla narodowego przewoźnika. Już wiadomo , że będzie opierała się na rozwoju siatki do Azji. Oby nie skończyło się na pobożnych życzeniach.