Kayak regularnie przeprowadza badania na temat tego, jak zawyżone są ceny w samolotach.
zobacz link
Swego czasu magazyn The Economist poświęcił uwagę temu badaniu i doszedł do następujących wniosków:
1. Okazuje się, że ceny na pokładach samolotów mało wzrosły od czasu rozpoczęcia badań w 2013 roku.
2. Badanie porównuje ceny produktów na pokładach z cenami produktów w sklepach, co nie jest sprawiedliwe, ponieważ powinno się porównywać raczej z cenami w kawiarniach lub innych lokalach gastronomicznych.
3. W kawiarniach nie można przynieść i konsumować własnych produktów, podczas gdy w samolocie jest to możliwe, stąd też wcale nie jesteś zmuszony by kupować na pokładzie.
Zgadza się, woda jest wyjątkiem, ale jak ktoś tutaj pisał, można wnieść za strefę kontroli pustą butelkę i później ją napełnić. Powiem więcej - czasami gdy mam ochotę się w to bawić zabieram ze sobą termos, w McDonaldzie w strefie airside proszę o napełnienie go lodami i później mogę tuczyć się owymi lodami podczas lotu patrząc z góry na pulchne chmurki, co osobiście uważam za miły sposób rozrywki pokładowej.
Póki możemy wnosić na pokład swoje jedzenie i napoje nie ma co narzekać. Leciałem kiedyś lotem, w którym nie wolno było konsumować własnych napojów i to dopiero była porażka.