Cześć, właśnie przed chwilą ciekawe informacje do mnie doszły. Jak się dowiedziałem, miasto Radom planuje budowę nowego, drugiego portu lotniczego. Lotnisko ma zostać wybudowane około 5 km na północny wschód od Radomia i nosić nazwę “Port Lotniczy Radom-Janiszew”. Podobno po wnilkiwych analizach wyliczono, że przez 4 nowe loty Sprint Air, lotnisko w Radomiu będzie tak zapchane, że nic innego nie da rady otworzyć, a tymczasem szykują się liczne czartery, a nawet loty regularne. Właśnie dlatego nowy port lotniczy w pobliżu Janiszewa obsłuży początkowo loty czarterowe, a potem też część tych normalnych, których pierwszy port nie będzie w stanie przyjąć. Oczywiście to jeszcze nie w tym roku, ale niestety miasto dopiero teraz zauważyło, że aktualne lotnisko nie jest przystosowane do tak zawrotnej ilości połączeń.
Nieoficjalnie dowiedziałem się, że budowa ma pochłonąć około 150 milionów złotych (do czego doliczyć trzeba wycinkę lasu i odszkodowania dla właścicieli działek, na których znajdzie się lotnisko) i potrwać niecałe 3 lata. Ekspresowe tempo narzuca duża liczba chętnych linii do otworzenia lotów z Radomia. Nie wiadomo jednak, kto za to zapłaci i czy będą jakieś dofinansowania, ale jak przeczytałem na pewnym bardzo tajnym forum, Radom będzie się ubiegał o fundusze z UE w ramach finansowania budowy lotnisk w miastach poniżej 10 chętnych na jeden lot. Oprócz tego, podobno odbyło się ściśle tajne zebranie marszałków wszystkich województw oraz prezesów wszystkich portów lotniczych w Polsce, którzy zgodnie orzekli, że drugie lotnisko dla Radomia jest inwestycją konieczną i każdy się dorzuci.
Radom-Janiszew pierwszych pasażerów ma obsłużyć na początku 2019 roku. Pracownicy jednak zostaną zatrudnieni jeszcze w 2017 roku, aby mogli przygotować się do swoich obowiązków, a ich pensję będą identyczne z tymi, jakie otrzymują pracownicy działającego już lotniska w Radomiu.
To pisałem ja, Tygrysek.