banan86: Wybacz, ale po obniżeniu cen za zmianę nazwiska bilety musiałbyś zacząć kupować na allegro zamiast na stronie ryanaira... A co do kanapek to bez przesady, dodatkowych kilkadziesiąt/kilkaset EUR z lotu specjalnej różnicy przewoźnikowi nie zrobi.
banan86: nie przesadzaj że tylko ryanair... a co możesz zrobić w lufie w przypadku zwykłego biletu ? NIC, możesz co najwyżej kupić sobie nowy.
Dlatego low-costy są korzystne tylko jeśli jest się PEWNYM daty lotu i tylko na kierunkach point-to-point. W przeciwnych wypadkach lepiej jest zapłacić "trochę więcej" za linię tradycyjną ale ostatecznie jednak mniej po podliczeniu ewentualnych zmian ;)
Taka jest właśnie polityka Ryanaira (i innych podobnych). Gdyby nagle wszyscy przestali zmieniać loty i nazwiska, podróżować z bagażem rejestrowanym, wnosić zbyt duży bagaż podręczny czy jeść kanapki na pokładzie to RyanAir już dawno temu by zbankrutował!!!
Ryan celowo zniechęca pasażerów do zmieniania nazwiska (lub każe płacić za to chorendalny haracz) bo dzięki temu będzie więcej biletów nie wykorzystanych na każdym locie....a to znaczy, że statystycznie mogą robić większy overbooking ;) Same korzyści! :D