Ja leciałem na trasie z Europy do Montrealu i dalej do innego miasta w Kanadzie (Toronto). Wygląda to tak: 1. lądujesz, wysiadasz, idziesz do kontroli paszportowej. Hala jest ogromna i kolejka potrafi być długa (zależnie od pory) ale zawsze są tam jacyś pracownicy lotniska, powiedz że masz mało czasu na przesiadkę to przepuszczą Cię "szybszą" kolejką (taką, którą zwykle chyba puszczają tylko ludzi o ograniczonej zdolności poruszania się czyli na wózkach). 2. Kontrola paszportowo/graniczna czyli standardowe odpowiedzi na pytania po co przyjeżdżasz do Kanady uwieńczone pieczątką w paszporcie 3. odbierasz bagaż - MUSISZ go odebrać. Nawet jeżeli został nadany do lotniska docelowego (Calgary) to i tak wyjedzie na "karuzeli". Mijasz panów z pieskami (jak masz ze sobą np. kiełbasę to pewnie Cię przetrzepią). 4. U wyjścia z hali odbioru bagażu jeszcze oddajesz kwit deklaracji celnej (ten kwitek, który dostajesz do wypełnienia w samolocie). 5. Zaraz za drzwiami wyjścia z hali odbioru bagażu po lewej stronie są stanowiska check-in nadania bagażu dla pasażerów tranzytowych (transfer desk). Jako że Twój bagaż będzie już miał przywieszkę do Calgary (którą przywieszą Ci w Europie), Pani zapewne tylko zczyta kod kreskowy czytnikiem z bagażu i rzuci okiem na Twoją kartę pokładową. 6.Przechodzisz przez ogólnodostępną halę check-in do kontroli bezpieczeństwa (security) lotów krajowych. Ja tutaj spotkałem się z dość mozolnie posuwającą się kolejką, zajęło mi to ze 20-30min. 7. Po security idziesz do swojego gate'u. Podsumowując: 1h10min to troche mało. Ja miałem na przesiadkę 1h50min i muszę powiedzieć że cała ta przygoda (łącznie z "szybszym" przepuszczeniem mnie przez kontrolę paszportową zajęła mi ok. 1h30min. Podejrzewam że w razie czego będziesz mógł liczyć na pomoc obsługi w transfer desk tj. aby przebookowali Cię na późniejszy lot. To co jeszcze mogę radzić to poszukaj na stronie lotniska YUL (
zobacz link "wirtualnego przewodnika". Ja pamiętam że jakieś 2 lata temu też się bardzo stresowałem przed swoim transferem i znalazłem wówczas na ich stronce opcję "wirtualnego spaceru" więc po wylądowaniu mniej-więcej miałem pojęcie w którą stronę się kierować. Na pocieszenie powiem że lotnisko jest na prawdę bardzo dobrze oznakowane i na pewno nie będziesz miał wątpliwości w którą stronę się kierować.