ja korzystalem raz - tylko przylatujac do WMI i zastanowilo mnie czemu samolot parkuje tak daleko na plycie a potem zamiast nas pokierowac najkrotsza trasa do hangaru to robilismy jakies krete spacery. Dziwne to bylo. Wiecej razu nie mialem przyjemnosci sprawdzac i nawet nie mam nadal ;)
Ja nie lubie Modlina wlasnie za to.wyrzucanie paxow na dwor BEZ WZGLEDU NA POGODE czy pore roku. Przez to wlasnie sie przeziebilem, musialem brac wolne i mialem problemy w pracy (utrata premii). Ostatecznie "tanie" latanie okazalo sie bardzo drogie. Dlatego nie wyobrazam sobie wejscia do WMI kolejnej linii przed powiekszeniem terminala
Wykonując około 60 - 70 lotów rocznie, również z lotnisk niskokosztowych, stwierdzam, że Modlin to organizacyjna porażka. Od opuszczenia samolotu Ryanair do opuszczenia lotniska mija więcej czasu niż trwa sam lot!
Po pierwsze pasażerowie są trzymani około 20 minut na płycie lotniska zanim mogą wejść do terminalu.
Po drugie znikoma ilość kas parkingowych powoduje kilkudziesięcioosobowe kolejki.
Po trzecie dwa szlabany wyjazdowe z parkingu, brak osobnej linii Kiss&Fly, brak obsługi na miejscu (choćby aby pomóc tym kierowcom, którym skończył się 10 minutowy czas na opuszczenie parkingu po wjeździe lub opłaceniu biletu) to totalna bezmyślność i brak życzliwości i zrozumienia potrzeb Klientów.
Temu wszystkiemu towarzyszy SOL wyposażona w pałki typowe dla stanu wojennego lub tłumienia rozruchów ulicznych!
Nigdy więcej Modlina!