Przysługuje 250 euro, o ile przewoźnik nie udowodni nadzwyczajnych, nieprzewidywalnych okoliczności tej awarii, w co franaca z reguły idzie w zaparte, btw KE ogłosiła ostatnio wykaz tych nadzwyczajnych okoliczności, ale w/g mnie nie jest to klarowne. Tak czy siak droga długa do "odszkodowania" . Po braku porozumienia z przewoźnikiem, przejściu wszystkich odwołań, pozostaje skarga do KOPP ULC
zobacz link