Ja kiedyś wysłałem skargę na bmi do polskiego ULC'u - oni sami pismo przetłumaczyli i przekazali do angielskiego.
Pisałem już poniżej o moich perypetiach związanych o odszkodowaniem za odwołany LOT STR-WAW. Generalnie LOT mnie w tym temacie olał. Złożyłem skargę do ULC. No i cios. Z uwagi na fakt że rejs rozpoczynał się w Niemczech ULC odpisało mi że nie jest stroną w tym postępowaniu i zaleciło mi złożenie skargi do ich odpowiednika w Niemczech :)
W załączniku link do sprawy o której mówiłem, dot. odwołania lotu VIE-FCO przez Alitalię. Trybunał wskazuje, że takimi sytuacjami nadzwyczajnymi mogą być np. akty sabotażu, terroryzmu lub ukryte wady fabryczne samolotu.
zobacz link
to te lot: LOT POLISH AIRLINES - LO 406
WT 04JUN STUTTGART DE WARSAW PL 0935 1115
rzecz w tym że przewoźnicy nie są zbyt chętni żeby zdradzać szczegóły techniczne zwykłym pasażerom i najczęściej takie informacje udostępniają tylko urzędom odpowiedzialnym za bezpieczeństwo lotów
tomojadresik
2013-07-18 13:14
A po drugie Panowie, jeżeli już mowa o usterkach nadzwyczajnych to i owszem istnieje coś takiego i linia ma prawo nie wypłacić odszkodowania jeżeli udowodni że usterka nie powstała z winy przewoźnika, np. uderzenie ptaka. Samolot ląduje wali w ptaszysko i np, pęka szyba w kokpicie. I tutaj niestety usterka nie z winy przewoźnika i w tej sytuacji nie ma mowy o odszkodowaniu. Więc przede wszystkim trzeba wiedzieć jaki to rodzaj usterki
tomojadresik
2013-07-18 13:05
marcowy, napisz proszę jaki to rejs i z którego dnia, coś spróbujemy ustalić
no właśnie...w odpowiedzi napisałem im moje stanowisko i zagroziłem że zgłoszę skargę do ULC....teraz mam kolejne 30 di na odpowiedź :)
Wojtek: jakiego sądu? Bo jeśli Lot się uprze to sprawa skończy się w Europejskim Trybunale Sprawiedliwości ;)
marcowy: właśnie taki pretekst wykorzystują linie żeby odszkodowania nie płacić ;)
Zostało to uszczegółowione wyrokiem sądu, że usterka samolotu nie jest sytuacją nadzwyczajną.
banan86: a nie uwazasz że każda usterka jest niespodziewana i nieprzewidywalna ? trudno zaplanować że coś się zepsuje :)
Jeśli to było faktycznie uszkodzenie zagrażąjące bezpieczeństwu i powstałe NAGLE a nie podczas normalnej pracy to można to uznać za okoliczność nadzwyczajną. Ale skoro LOT nie chce dokładnie wyjaśnić sprawy, to napisz skargę do ULC. Wtedy będzie musiał się szczegółówo tłumaczyć inspektorom ULC co to za usterka i jaki miała charakter. Jeśli ULC uzna, że faktycznie była niespodziewana i nieprzywidywalna to trudno... ale jeśli będzie inaczej to należy ci się odszkodowanie!
Wg mnie mają własną interpretację przepisu - pisz skargę do ULC'u.
Witam, ostatnim razem reklamowałem odwołanie lotu przez LOT i zażądałem wypłaty odszkodowania. Dostałem taką odpowiedź - poniżej. Co o tym sądzicie ?
"wyjaśniamy, że ww. rejs był odwołany z przyczyn losowych – uszkodzenie samolotu, które wymagało wykonania przeglądu specjalnego. W zaistniałej sytuacji przewoźnik czynił wszelkie starania w celu wykonania usługi przelotu - podstawienie innej maszyny lub naprawa sprzętu, lecz okazało się to niewykonalne w tak krótkim czasie. .......Informujemy, że zgodnie z obowiązującymi regulacjami ...... zdarzenie losowe mogące mieć wpływ na bezpieczeństwo lotu uważane jest za okoliczność nadzwyczajną ograniczającą odpowiedzialność przewoźnika do zapewnienia przelotu najbliższym dostępnym połączeniem lub przy rezygnacji z podróży, dokonania pełnego zwrotu za niewykorzystany bilet. W świetle powyższego brak jest możliwości wypłacenia rekompensaty, zgodnie z oczekiwaniem wyrażonym w Pana piśmie.