LOT robi kasę

Nie napisalem ze to niemozliwe , lecz malo prawdopodobne. W sumie rzadko sprawdzam bilety w klasie biznesz, bo za swoje eskapady place z wlasnej kieszeni ktora nie jest za gleboka :) Dzieki wam dowiedzialem sie czegos nowego i teraz bede mial to na uwadze bookujac bilety. Choc z drugiej strony na kierunkach w ktorych przewaznie latam prawdopodobienstwo w/w sytuacji jest rowne 0.

dgtljnk: Ja Ci powiem z doświadczenia, a nie z rozkładu, że jest to możliwe. Raz leciałem do TLV i akurat trafiłem na wycieczkę z WAW i samolot był w 99% zapełniony i pozostały tylko miejsca w eco flex, ktore były droższe niż business sever, więc poleciałem byznesem. Znajoma mówiła prawdę;-)

dgtljnk - zdzarza sie ze klasa eko jest drozsza od biznesu, oczywiscie nie zawsze i nie na kazda linie etc etc ale sie z tym spotkac mozna, podaje dla przykladu Lufthansa Warszawa - St Peterrsburg

BFF59P0D 4012.00
YFF59P0D 4772.00
ZRC67P2S 3697.00

tutaj masz taryfe w klasie B i Y sa w czesci ekonomicznej oraz tansza od nich nawet o 350 pln klase Z ktora jest w lufthansie juz klasa biznesową. To taka ciekawostka.

dgtljnk, potwierdzam ze i ja nieraz widywalem tu i owdzie na przyklad na Amadeus.net ale chyba jeszcze czesciej na lot.com loty ktore byly drozsze w Economy niz w Business, albo czasami drozsze w okrojonej ekonomicznej niz w Premium

Te 200-300 funtów to czasem linie lotnicze dają taką opcję przy okazji check-in....pewnie czasem wkurza tych którzy kupili biznes w zwykłej cenie..

w teorii da się znaleźć sytuacje gdy biznes jest tańszy od ekonomicznej, zwłaszcza gdyby analizować kilka różnych lotów a nie dokładnie ten sam.

Krzysiekl, cos mi sie wydaje, ze znajoma troche przekolorwala..Owszem, zdarza sie ze cena klasy Y jest zblizona do J, w takich przypadkach pracownicy przewaznie doplacaja ze swojej kieszeni za upgrade do biznesu. Malo wiarygodne zeby business byl tanszy od Y. Ale z rozmow ze znajomymi zdarzalo sie ze wystarczylo doplacic 200-300 funtow zeby leciec klasa biznes na druga polkule.

słyszałem o firmach które mają bana na klasę biznes więc to nie zawsze jest takie proste. Wiele jednak liczy kasę. Co ciekawe czasem jest to idiotyczny różnica bo znajoma która pośredniczy przy sprzedaży firmom mówiła, ze miałą przypadek że goście kupili droższy bilet w ekonomicznej niż w klasie biznes, bo w klasie biznes im nie wolno latać. a akurat ekonomiczna byłą bardzo droga a w dała się znaleźć tani bilet w biznesie. (nawet jeśli to nie prawda i cena byłą tylko zbliżona to mi tak kiepsko dla lecącego...)

W sprawie z tematu wygląda na to, że na 10 lipca skończyła się ekonomiczna i już tylko biznes jest ;)

A nie powiazane jest to z godzinami wylotow?
Jak sie pracuje w normalnej pracy gdzie sie ma wiele projektow na glowie, to latanie albo mozliwe jest w weekendy na swoj rachunek.
Albo lecisz w tygodniu w godzinach pracy i wtedy 2-4k PLN roznicy nie robi, tymabrdziej ze to tylko 500-1000 EUR, czyli ulamek dochodow firmy w ktorej pracujesz albo ulamek wydatkow w porownaniu do przychodow z projektu.

innych linii nawet nie sprawdzałem,a le różnice w cenach lub odległości jaką można pokonać spore.....:)

Warszawa - Ateny 10 lipiec, powrót 4 sierpień 2830PLN. Za niecałe 3h lotu.
W tym samym czasie za 100zł więcej Emirates można polecieć do np. Hong Kongu.5 razy dalej. Podobnie Peki, LOT chce 5100zł, na te same dni Emirates 3100zł. Jeśli LOT ma pełne samoloty to może skończy się branie podatków...:) chyba, że nie ma...wtedy porażka...