Zlot w FARO, część któraś tam

irtonie: Pewnie też nie pamięta. :o)

o jaaaaaaaaa napisałem taką gigantyczną realcje ze zlotu i nie weszła cała..... buuuu :( dlaczego się nie zmieściłą??? czy jest jakieś ograniczeni znaków w poście??

aaa. dzienx za pocztówkę...dziś dotarła:)

Jeden z uczestników

Moja przygoda ze zlotem numer IX w Faro.
Przyleciałem z Londynu Stansted opóźnionym o 2h Ryanairem. Wcześniej (piątek 24.09) do Londynu dotarłem punktualnym lotem z Łodzi (LCJ-STN by FR). W Portugalii wylądowałem około godziny 1 rano w Sobotę. Do hotelu którego nazwy nie pamiętam dojechałem taksówką za 10 EUR (droga zajęła około 10 minut). W hotelu tym nocowali forumowicze: omenair, stenus, gdn_37, tomcat_bzg, marian, gral i ja irton. Niektórzy zabrali na zlot równiez swoich bliskich i znajomych (Iza, Daniel oraz dwoje przyjaciół mariana, niestety imion nie pamiętam...:( również nocowali pod tym samym adresem) Dodatkowo w drugim hotelu jak się okazało oddalonym o przysłowiowy rzut beretem mieszkali miras, gregory, oraz driver_800.
W sumie przez mój opóźniony przylot nie liczyłem że ktoś dotrwa żeby się ze mną przywitać ale miałem miłą niespodziankę :) Jako jedyny dotrwał do mojego przyjazdu gral :) Po za alokowaniu sie w pokoju zauważyłem nowoczesny malunek ścienny tuz przy moim łóżku. Otóż okazało się że powstał on dosłownie kilka godzin wcześniej. Dzięki temu zlotowi, jeden z forumowiczów odkrył w sobie nowy talent malowanie winem awangardowych kompozycji na ścianach :)
W sobotę około godziny 10 ja, gdn_37, omenair i gral poszliśmy kupic sobie śniadanie do pobliskiego minimarketu. Pogoda była bardzo ładna, a Faro dość specyficzne :)
Po powrocie z zakupami zjedliśmy śniadanie, podczas którego obserwowaliśmy ciężką pracę cargo-osy która odcięła kawałek szynki z kanapki stenusa i odleciała z dość dużymi utratami równowagi podczas lotu :).
Następnym punktem programu był wyjazd na plażę (został on ustalony i zakomunikowany na łamach "twarzo-książki" która to nieustannie towarzyszyła praktycznie każdemu z uczestników tego zlotu). Około godziny 12.00 wszyscy dotarliśmy na dworzec kolejowy z którego można było podziwiać lądujące samoloty na lotnisku w Faro. Wszyscy ustawiliśmy się w kolejce po bilety (była ona dość długa ponieważ jak się okazuje Portugalczycy mają zawsze jakieś problemy podczas kupowania biletów...). Jeden z uczestników

hm, czyli wielkie g...galimatias:P

driverze: Na szczęście mamy Twarzoksiążkę, gdzie zaczynają pojawiać się fotorelacje ze zlotu. :o)

Stenusie: W takim układzie ponad 38 milionów Polaków, 6 miliardów mieszkańców ziemi nieobecnych na zlocie, także uzna go za nieudany. Nie tylko Jurek ;p

gralu: To skoro nie będzie relacji, to Jurek uzna zlot za nieudany. :o)

oj chyba nie bylo na zlocie nikogo z tradycyjnych relacjonowiczow, wiec mozecie sie nie doczekac :D

To teraz czekamy na relację :)

ja również uważam zlot za udany :-) w BGY choć na przesiadkę na następny lot do KRK miałem tylko 30 min zdążyłem bez problemu (ale głównie dlatego iż nasz FR z FAO przyleciał 15 min przed czasem ... Jeszcze raz piękne dzięki dla Wszystkich uczestników za fajny zlot !!!

irtonie: To w końcu byłeś opóźniony, czy odleciałeś od czasie? Bo my prawie zaspaliśmy na pociąg. :o)

ja uznaje zlot jako udany :D

Bawcie się dobrze ...;-)

tomacat donosi, że wifi nie ma. :o)

hej czy w EIN jest wi-fi ktoś wie może??

Udanego zlotu :)

a na plazy?? :)

czy na lotnisku w EIN i w FAO jest bezplatne wi fi?? a w hotelu??