Komentowanie dostępne dla zalogowanych użytkowników
Masz rację, 4techu. Idę spać roześmiany z powodu urokliwego tekstu: "czym wyższy numerem danego wątku tym on jest bardziej aktualny". :o))))
stenusie; widzisz? można rzec" a nie piasalem?"... odezwał się ten mniej zorietowany:p jurku; wątek nr 7 a na przyszłość drogi jurku Cezary obojga imion dla Twej wiedzy i abyś wiecej nie pytał drobne wyjaśnienie: czym wyższy numerek danego wątku tym on jest bardziej aktualny.
Przepraszam ale który wątek jest ważny ? Jak byłem w KTW chyba 7 a teraz znów 6 ?
stenusie: Ty to wiesz i ja wiem oraz może paru innych zlotowych forumowiczow natomiast mniej zorientowany raczej się pogubia niż coś znajda, dlatego słowo-mowa jest jak najbardziej nie na miejscu
4techu: Przecież ta część została opuszczona i powstała cz. 7. To jak to drzewiej bywało, części opuszczone poddawane były "słowo-mowom". :o)
czy panowie mogliby już zakończyć swoje słowo-mowy? gdyż zanika zlotowy wątek ramowy.
madeju: Ja nie jestem organizatorem.
stenus: bo jestes bardzo przejety swoja troska organizatora zlotów. Heh.
madeju: A skąd taka troska?
stenus: tylko zebys na zlot sie nie spoznił:).
Chciałbym donieść, że doszedłem właśnie do owego "obciągania", które wzburzyło brać szanowną i ze zdumieniem niezwykłym chodzi o moja "skromną" osobę. Niniejszym informuję, że nie miałem zamiarów nikogo wzburzać, gdyż w tekście powinno pojawić się słowo "poociągać" w nawiązaniu do wyrażenia "nie ociągać" użytego przez cezarego, tyle że bezmyślna autokorekta poprawiła mi na coś zupełnie nieadekwatnego. Wszystkich zainteresowanych szalenie przepraszam za powstałe zamieszanie i o wybaczenie proszę. :o)
pitterek
2010-03-19 13:34
qwa; byłem zobaczyłem przeczytałem :-) więcej niż część 5 w dużo krótszym czasie - wartałoby zrobić część 7 - tylko bez takiego spamu jak tutaj :-) ihihihi przyloty podał 4tech :) over & out
No więc właśnie o to chodzi! Kalendarz, plus godziny w zupełności wystarczy. A jakiś chciałoby się rzec kretyn, choć nie rzeknę, robi aferę, że ktoś trasy lotu nie podał i to, co podałem, co uważam za arcywystarczające, uważa za mętne
oj drajwerku, nie przesadzaj, wszędobylskie wścibstwo można zaspokoić dzięki twojemu kalendarzowi lotów :P
A na jaką cholerę Ci numer lotu? Do czego Ci potrzebna wiedza na temat "dokładnej trasy lotu", domniemając - także przesiadek? Do tego, do czego potrzebna ta wiedza (czyli tak naprawdę do wszędobylskiego w Twoim przypadku wścibstwa) godziny są jak najbardziej wystarczające :)
Oczywiście, że mętne, bo ja wszystkich prosiłem o dokładne trasy z godzinami i numerami lotów, zaś Ty podałeś tylko przylot i odlot.
"pt: 23:20, nd: 14:55" - tak brzmiało moje mętne przedstawienie przylotu i odlotu. Rzeczywiście, aby to rozszyfrować, trzeba skończyć 6 fakultetów, w tym minimum 4 z nauk ścisłych :) Dobrze, że jak ktoś mówi o ociąganiu się, to do Ciebie dociera obciąganie. Jak będziesz wąchał, nie przesadzaj z trawą!
Driverze: A to prawda, że ta piękna klużańska wiosna uderzyła mi do głowy. Idę ją dalej wąchać. :o)
Driverze: Podałeś, ale tak mętnie, że nie dotarło do mnie. Gregory się wyraził, że "leci z Tobą, ale troszkę inaczej". :o) Jak dostanę pełen wyraźny obraz, to szansa na jakieś powitania/pożegnania się znajdzie. :o)
Stenus chyba za dużo spaceruje w Klużu, i ze zmęczenia ma nieco ograniczone pole racjonalnego zapamiętywania rzeczy, które miały miejsce jeszcze na ojczystej ziemi. Driver Ci przekazał swoje loty z uzasadnieniem, dlaczego tak naprawdę w Twoich "statystykach" są one mało ważne, bo przylatuję o takiej porze, że nie będziesz zainteresowany przywitaniem - nad czym, przyznam szczerze - ubolewać nie zamierzam. Mało tego - przyznałeś przy tym mi rację.