krzysiekl
2009-06-30 21:32
leciałem tylko raz w ekonomicznej, i porównując do np. BA było o wiele lepiej
(i taniej).
Ja obleciałem NZ całkiem mocno, i znam ich ekonomię i Business Premier. I uważam ja za jedną z najlepszych linii na świecie. Chętnie bym znów się przeleciał za mile. :o)
krzysiekl
2009-06-30 09:15
Londyn Heathrow-Auckland via Hong Kong, mają też loty (codzienne) przez Los Angeles i te pozostają bez zmian.
Jedyna linia którą można tak łatwo okrążyć ziemie - wystarczy polecieć RTN ale dwiema różnymi trasami;)
kiedys lecialem rejsem NZ LAX-AKL, LF jedynie ok 50% ...(a 747 lecial) ale pomimo ze lecialem w ekononicznej klasie, moglem cieszyc sie komfortem "biznes klasy" lezac na czterech srodkowych siedzeniach przez caly czas trwania lotu :))
Linie Air New Zealand ogłosiły ograniczenie ilości połączeń do Europy. Przewoźnik, który obecnie operuje codziennie na trasie Londyn Heathrow-Auckland (loty NZ38 i 39), zapowiedział, że począwszy od 23 września likwiduje rejs środowy, a następnie, od 12 października, również poniedziałkowy. Decyzja ta oznacza więc docelowo redukcję ilości rejsów na oferowanej trasie z 7 do 5 tygodniowo i jest podyktowana względami ekonomicznymi, przede wszystkim sukcesywnie malejącym obłożeniem samolotów. Zmniejszenie ilości połączeń z Londynem nie wpłynie na częstotliwość lotów między Auckland i Hong Kongiem (gdzie samoloty Air New Zealand mają międzylądowanie w drodze do/z Europy); przewoźnik w dalszym ciągu będzie oferował codzienne połączenie na lotnisko Chek Lap Kok. Warto przypomnieć, że trasa LHR-AKL, licząca ponad 18000 km, jest jedną z najdłuższych w siatce nowozelandzkiego przewoźnika i zarazem jedyną trasą europejską. Air New Zealand operują na niej samolotami typu B772.