LOT bez koncesji? "Okrągły stół" w LOT

LOT na skraju bankructwa. Narodowy przewoźnik może stracić koncesję Urząd Lotnictwa Cywilnego wszczął postępowanie, które może skończyć się odebraniem LOT-owi koncesji. Byłoby to równoznaczne z jego uziemieniem. Euro 2012 w Polsce i na Ukrainie Powodem utraty koncesji może być fatalna sytuacja spółki, która znajduje się na skraju upadłości. Ubiegły rok LOT zakończył stratą 700 mln zł, od kilku miesięcy zalega z opłatami za usługi lotniskowe i paliwo. Na początku marca do dymisji podał się prezes Dariusz Nowak. Sytuacja narodowego przewoźnika jest tak zła, że z inicjatywy szefa rady nadzorczej w środę, 6 maja zwołano w sprawie przyszłości firmy „okrągły stół". ULC monitoruje sytuację finansową lotniczej spółki od jesieni ubiegłego rynku, gdy w przewoźników uderzył kryzys. - Zobowiązuje nas do tego wspólnotowe prawo. Gdy zarząd LOT-u poinformował, że spółka może stracić płynność, zabraliśmy się do pracy - informuje dyrektor Sylwia Ciszewska z ULC. Wyjaśnia, że kondycja firmy jest już na tyle słaba, że urząd musi zweryfikować zasadność udzielonej koncesji. Wyniki weryfikacji będą znane 23 czerwca. - Zarząd firmy robi dużo, by ratować płynność, dogaduje się z wierzycielami, więc nagłej plajty się nie spodziewam, do czerwca wiele się jeszcze może wydarzyć - dodaje Ciszewska, zaznaczając, że dziś nie ma wystarczających przesłanek, by LOT utracił koncesję. Ze zrozumiałych względów, taką decyzję prezes ULC podejmie w ostateczności. Z dzisiejszej perspektywy bardziej realne wydaje się inne rozwiązanie - ULC może zamienić obecnie stałą koncesję na tymczasową. Tak się stanie, jeśli kondycja LOT-u się nie załamie i zarząd firmy udowodni, że poradzi sobie z kryzysem. Nadzorujący LOT z ramienia resortu skarbu Zdzisław Gawlik wierzy, że spółkę uda się uratować. - Mam przed sobą list intencyjny prezesa funduszu inwestycyjnego, który jest zainteresowany akcjami LOT-u -mówi Gawlik, który zapewnia, że przejęciem zainteresowane są też zagraniczne linie. Aby móc sprywatyzować lotniczą spółkę, minister musi dogadać się w tej sprawie z syndykiem Swissair, mniejszościowym udziałowcem LOT-u (ma 25 proc. akcji), bez którego zgody spółka nie może podnieść kapitału. źródło: Polityka,Onet.pl