Jutro lece wizzem do LGW - KTW i tez mam nadzieje ze nie bedzie duzego opoznienia. chyba sie skuszena C0, ze wzgledu na układ godzin - pasuje mi w 100%. Ale jesli bedzie znowu opozniony na maxa to juz ostatni raz.
Ostatni raz lecialem C0 w pazierniku z KRK do FCO. Lot w tamtą stronę był o czasie. Powrotny lot SkyEurope 7 godzin opóźnienia.
wiem ze przypadkowo, ale jakoś tak mi dziwnie to przypasowało... niestety musze powiedzieć, ze w okresie czarterów moi znajomi bali sie latac C0 ze względu na spoznienia, SNN - KTW - SNN 3 h to była normalka i nikt sie tym nie przejmował (sam tez czekałem 3,5h), bo było to wliczone, że tak powiem w koszta, a i przytrafiało się 12h... Działo sie tak głónie w wakacje , a i DUB - KTW - DUB spozniał sie notorycznie. Teraz jak czasami sprawdzam z ciekawości to nawet są o czasie. Glęboko sie zastanawiam nad biletem na czerwiec... :) Może przekonam sie do tego tego biletu...
marian: też oglądałem ten odcinek w którym pojawił się samolot C0. Ale ten samolot pojawił się tam przypadkowo. Patrząc na rozkład lotów C0, nie można powiedzieć, aby ta linia w nadmiarze eksploatowała swoje maszyny.
niestety chyba nie widziałem, ale zawsze go oglądam jak tylko natrafie na ten program, super. mnie sie podobał odcinek o BA 747, jak wleciał w chmurę wulkaniczną - gdzieś na filipinach. ogólnie wszystkie sa super. ostatnio widziałem bardzo aktualna tragedie HELIOS AIR, może pamiętacie? Nawet kiedys była wzmianka o naszym C0 (tak przypadkiem), jak pokazywali linie czarterowe w Egipcie, które ciągle eksploatują maszyny (w tym momencie była mowa o tym). Patrzę a tu skupili sie na C0, tak przez kilka sekund :) pozdro!
a oglądaliście ten odcinek Katastrof w przestworzach jak lotem ślizgowym lądował na Azorach?? tez się skonczylo paliwo, ale tam przetarły się przewody paliwowe podczas lotu., bo ktoś kto wymieniał wczesniej przewdoy apliwowe nie dopasował tam czegos i przewody luźno ocierały się o metal.
o ja bardzo lubialem Katastrosy w przestworzach. Ma nawet kilka odcinkow nagranych :)
// art. wp.pl //
Szczęśliwie zakończyło się w Boliwii awaryjne lądowanie samolotu pasażerskiego na wycince w amazońskiej dżungli. Żaden ze 151 pasażerów nie odniósł poważniejszych obrażeń. W samolocie... skończyło się paliwo.
W Boeingu 727 boliwijskich linii Lloyd Aereo Boliviano podczas lotu skończyło się paliwo. Maszyna lądowała awaryjnie koło miasta Trinidad na wschodzie Boliwii, w odległości ok. 3 kilometrów od lotniska.
REKLAMA Czytaj dalej
Samolot został wprawdzie poważnie uszkodzony, ale wszyscy pasażerowie opuścili go o własnych siłach - zapewniają przedstawiciele Lloyd Aereo Boliviano.
Pierwotnie samolot leciał z La Paz do Cobija na północy kraju, ale musiał zmienić trasę z powodu szalejącej tam burzy i skierował się do odległego o prawie 600 km Trinidadu. Na kilka kilometrów przed lotniskiem skończyło się paliwo